Jak naprawdę wygląda sprawa dewastacji mienia wspólnego w Stalowej Woli?
Czy w Stalowej Woli jest bezpiecznie? Ile aktów wandalizmu odnotowano dzięki kamerom monitoringu miejskiego i ile to kosztowało społeczeństwo?
Radni Andrzej Kochan i Aleksander Kapuściński poprosili o udostępnienie sprawozdania lub innych danych będących w zasobach urzędu, które dotyczą stanu bezpieczeństwa publicznego na terenie naszego miasta w okresie od stycznia 2022 roku do września 2024 roku. Radnych szczególnie interesowały: ilość odnotowanych dewastacji mienia publicznego, ujawnionych w ramach monitoringu miejskiego m.in. takie jak zniszczenia infrastruktury miejskiej (ławki, wiaty przystankowe, place zabaw, oświetlenie uliczne, kosze na śmieci itp.), liczba przypadków niszczenia mienia prywatnego i publicznego, w tym aktów wandalizmu, malowania graffiti w miejscach publicznych, zniszczeń budynków i innych obiektów użyteczności publicznej, inne naruszenia bezpieczeństwa publicznego, które miały wpływ na komfort życia mieszkańców naszego miasta, takie jak zakłócanie porządku publicznego, akty chuligaństwa, czy inne zdarzenia wpływające na poczucie bezpieczeństwa, środki podjęte przez miasto w celu przeciwdziałania tym zjawiskom – m.in. działania prewencyjne, monitoring wizyjny, współpraca z policją (z uwzględnieniem jakie kwoty miasto Stalowa Wola przekazało na patrole ponadnormatywne), koszty poniesione przez miasto w wyniku dewastacji i zniszczeń, w tym na naprawę lub wymianę uszkodzonego mienia publicznego, liczba postępowań wszczętych w związku z tymi aktami, w tym informacja o skuteczności wykrywania sprawców oraz informacja dot. odszkodowań poniesionych przez sprawców wykroczeń na rzecz miasta Stalowa Wola, roczny koszt utrzymania monitoringu miejskiego (w tym uwzględnienie kosztów pracowników, ilości etatu itp.), a także informacja w jakich godzinach pracują operatorzy monitoringu miejskiego oraz czy monitoring miejski jest podpięty pod Komendę Powiatową Policji w Stalowej Woli w celu szybszej dyspozycji patroli do miejsc zagrożonych przez oficera dyżurnego KPP Stalowa Wola. Jeżeli nie, to dlaczego, i czy w tym zakresie zostaną lub są podejmowane działania.
Prośba radnych miejskich, jak podkreślili to w interpelacji, wynikała z troski o dobro mieszkańców oraz o efektywność zarządzania środkami publicznymi w kontekście zapewnienia ładu i bezpieczeństwa na terenie miasta. Ujawnienie tych danych pozwoli na analizę sytuacji i wypracowanie skuteczniejszych rozwiązań w zakresie przeciwdziałania aktom wandalizmu i poprawy stanu bezpieczeństwa publicznego.
W odpowiedzi na interpelację czytamy, że od 2022 roku do września 2024 roku na podstawie zdarzeń zarejestrowanych przez kamery monitoringu miejskiego zostało wykonanych 201 zgłoszeń telefonicznych oraz wysłano 48 pism z materiałem wideo do KPP Stalowa Wola. W tym zgłoszono: nieuprawnione wjazdy samochodem na teren wyłączony z ruchu (15 zgłoszeń), nieprawidłowe parkowanie (32 zgłoszenia), spożywanie alkoholu w miejscu publicznym (82 zgłoszenia), dotyczące zagrożenia życia lub zdrowia (15 zgłoszeń), dewastacja (30 zgłoszeń), inne /zaśmiecanie, jazda poślizgiem, nieprawidłowe parkowanie, palenie ognisk w miejscach niedozwolonych itp. (27 zgłoszeń). Ponadto z 201 telefonicznych zgłoszeń pracowników Monitoringu Wizyjnego Urzędu Miasta Stalowej Woli, funkcjonariusze KPP w Stalowej Woli dokonali 124 skuteczne interwencje, 31 nie zostało podjętych (brak interwencji Policji), w przypadku 36 zgłoszeń, osoby zgłaszane oddaliły się z miejsca zdarzenia przed przyjazdem patrolu oraz w przypadku 10 zgłoszeń interwencja była odwołana przez operatora. Pracownicy Monitoringu Wizyjnego Urzędu Miasta Stalowej Woli, wraz z przygotowanym materiałem wizyjnym, odpowiedzieli na 92 pisma otrzymane z KPP Stalowa Wola. Jak wyjaśniono w odpowiedzi na interpelację Gmina Stalowa Wola nie prowadzi statystyk związanych z liczbą przypadków niszczenia mienia prywatnego i publicznego, w tym aktów wandalizmu, chuligaństwa, malowania graffiti, zniszczeń budynków i innych obiektów użyteczności publicznej, jak i zakłócenia porządku publicznego, czy innych zdarzeń wpływających na poczucie bezpieczeństwa. Nie prowadzi również statystyk mówiących o liczbie postępowań wszczętych w związku z tymi aktami. Badania i analizy w kierunku weryfikacji ilości oraz miejsc występowania przestępstw czy aktów wandalizmu i chuligaństwa prowadzi KPP w Stalowej Woli i tam należałoby kierować wnioski z prośbą o statystyki.
W celu przeciwdziałania przestępczości w mieście, od 2022 roku do września 2024 roku Gmina Stalowa Wola, w ramach z współpracy z policją, przeznaczyła na Fundusz Wsparcia Policji 1 mln 203 tys. 100 zł. W kwocie tej ujęte są działania prewencyjne, ponadnormatywne, jak i doposażenie w niezbędny sprzęt.
Środki finansowe przeznaczone na rozbudowę monitoringu wizyjnego od 2022 roku do września 2024 roku dotyczą modernizacji i rozbudowy systemu nadzoru i rejestracji danych, jak i budowy sieci teleinformatycznej wraz z nowymi punktami monitoringu wizyjnego na terenie miasta. Na część modernizacji i rozbudowy systemu nadzoru i rejestracji danych przeznaczono 221 tys. 524 zł. Na część budowy sieci teleinformatycznej wraz z nowymi punktami monitoringu wizyjnego na terenie miasta wydano 340 tys. 987 zł i 15 gr, lecz nie jest to cała wykazana kwota z uwagi na to, że większość tej rozbudowy połączono z innymi większymi inwestycjami Gminy i nie stanowi odrębnej kwoty przeznaczonej tylko na ten cel, dlatego trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie jaka sumaryczna kwota z ostatnich trzech lat była wydana na rozwój monitoringu wizyjnego w mieście. Tak samo dotyczy to rocznych kosztów utrzymania monitoringu miejskiego, na które składa się praca osób nie tylko związanych bezpośrednio z nadzorem monitoringu wizyjnego miasta, ale i utrzymaniem stanu technicznego, co ma także wpływ na koszty utrzymania. Ponadto koszty te są związane z kosztami poboru energii na pracę wszystkich urządzeń związanych z monitoringiem miasta jak kamery, których liczba co roku rośnie oraz zasilanie systemu rejestracji i nadzoru. Koszty te nie są kosztami wydzielonymi, tylko współdzielonymi z innymi kosztami jakie Gmina ponosi na inne cele. W związku z powyższym trudne jest jednoznaczne oszacowanie roczny koszt utrzymania monitoringu miejskiego. Monitoring wizyjny miasta pracuje w systemie ciągłym, całodobowym i nie jest podpięty pod KPP w Stalowej Woli. Z racji ograniczonych środków własnych KPP Stalowa Wola na pełną obsługę monitoringu wizyjnego miasta, jak i dobrej współpracy pomiędzy pracownikami monitoringu wizyjnego miasta a KPP Stalowa Wola, montaż takiego łącza jest na razie wstrzymany.
W większości przypadków, jeśli chodzi o dewastację, odnotowuje się zniszczenia takie jak: malowanie mazakiem po ławkach, pergolach, urządzeniach zabawowych, niewłaściwe korzystanie z urządzeń na placach zabaw, co powoduje uszkodzenia, niszczenie znaków zakazu, informacyjnych i znaków drogowych, jak i dewastacja nasadzeń oraz kradzież roślin sezonowych z donic i kwietników. Szacowany koszt, który poniosła Gmina (z ostatnich miesięcy) to około 10 tys. zł. Koszty z tych napraw w wyniku dewastacji i uszkodzeń mienia ponosi również Miejski Zakład Komunalny, którego właścicielem jest Gmina Stalowa Wola. Z części tych zgłoszeń Gmina dostała odszkodowanie z ubezpieczenia, jak i część z nich naprawiali sami winowajcy. Ogólnie nie prowadzi się spisu dewastacji i uszkodzeń jak i kosztów z ich naprawy, dlatego trudno jest podać jednoznaczną wartość.
Komentarze
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
Śmiech na sali. Władze nie współpracują z ludźmi i nie słuchają co robić i jak , a to mieszkańcy wiedzą najlepiej . Wystarczy słuchać mieszkańców a problemy dewastacji i huligaństwa już dawno by w dużej części zginęły.
To co się wyczynia na tzw. centralnym placu zabaw dla dzieci, nie mieści się w kategoriach zdrowego rozsądku ani przyzwoitości: młodzież dewastuje bezkarnie zadaszenie sceny. Monitoring nie spełnia zadania, bo nie jest wykorzystany do stosowania konsekwencji wobec wandali....Wyrzucone pieniądze ...
Jeśli się żyje w matriksie, który wtłacza do głów, że wszystko się należy od państwa: pensja na dzieci, na kota, na psa, na wczasy, na kiełbasę i do kiełbasy, na TV, na smartfona, na antenę satelitarną; że od siebie nie trzeba dawać temu państwu nic oprócz odpowiednio wypełnionych kart wyborczych, nie ponosić żadnej odpowiedzialności za swoje lenistwo, za obojętność, za ciasnotę rozumu i kompletny brak wyobraźni oraz zdolności do samodzielnej oceny rzeczywistości, to nie zostaje nic innego, jak rozwalić to, co ktoś anonimowy, czyli państwo podetknęło pod rękę albo pod nogę. Przecież nie z podatków rozwalającego te urządzenia i obiekty wybudowano, bo on/ona (tu feminatyw jak najbardziej uzasadniony!) podatków nie płaci. Z podatków jego/jej rodziców też raczej nie.
Żeby na jednego wandala był jeden strażnik z całym uzbrojeniem technicznym, nic nie pomoże. Szkoła mówi, że nie jest od wychowywania, a niech by spróbowała być, to jeden z drugim rodzic już by to naprostował. Rodzice „wychowują”, jak wyżej. Ulica wychowuje, jak widać. Kościół? Dajmy spokój, kto go słucha? Przecież znowu, rodzice, ulica itd…. No i przecież oprócz kumpli na dzielni, wszyscy inni to złodzieje i krwiopijcy.
To co pan Kochan nie wie takich rzeczy? Przecież niedawno zakończył funkcje przewodniczącego komisji bezpieczeństwa. Teraz niech pan się wykaże co zostało zrobione przez wasza komisję na rzecz poprawy bezpieczeństwa.
podlaczyc do elektrycznego pastucha
co za pytanie. Urzędnicy miejscy powinni odpowiadać za te sprawy
Wszystko dla ludzi, każdy był młody i lubił lekko poszaleć ale skąd ta chęć do dewastacji i brudzenia w miejscu spotkań.
Czy nikt w domu nie wytłumaczył tej młodzieży ze to ich rodzice pokrywają te wszystkie straty w formie podatków lub czynszu do SM.
Brawo Panowie radni! Brawo radny Kapuściński !
Brawo Panowie radni! Brawo radny Kapuściński !
Nie będzie żadnego karania, bądź piętnowania wandali. Prezydent jako miłościwy gospodarz zabronił karania w imie dobrego wizerunku, dajcie sobie spokój nad dyskusjami na ten temat.
Powoływanie się na tzw. Mienie wspólne, czy społeczne i robienie z tego jakieś wartości jest jakimś nieporozumieniem... Oczywiście wandalizm jest godny potępienia i wymaga surowego karania. Ale jak się ma do takiego pojęcia brak odpowiedzialności za popełniane czyny włodarzy, zaciąganie kredytów, wątpliwe machinacje i dewastacja środowiska naturalnego wokół Stalowej Woli? Złapać tego kudłatego wandala i w dzień targowy pod halą targową, publicznie go wybatorzyć.
No wlasnie tyle pytan a tu sdk tanczy przedszkola wychodizmy ogladamy idzieice i niszczycie nieeeeeeeeee nie wasze !
Fajnie. 1 mln dla policji, monitoring kosztuje 500 tys, a uszkodzenia 10 tys. Teraz pytanie, czy to faktycznie działa i dlatego tak mało dewastacji, czy jednak to pieniadze wydane w błoto, bo jest bezpiecznie i mieszkańcy szanują mienie?
Gdyby monitoring działał 24 na dobę a nie 7-15 to te ilości były by za tydzień pracy a nie za 2 lata. W ogóle to śmiesz na sali taka ilość zgłoszeń w tak długim okresie.