Czarnowidztwo Szlęzaka, a może święta prawda?

Radny powiatowy Andrzej Szlęzak zwołał w środę konferencję prasową, na której skrytykował wiele działań miasta. Według niego przyszłość Stalowej Woli maluje się w czarnych barwach. Ponownie zapewniał, że do miasta wejdzie komisarz.

WŁADZE MIASTA POWINNY CHODZIĆ W PAMPERSACH, CZYLI KOLEJNA ALUZJA DO S…RANIA, ALE CZY BEZ JEDZENIA?

Były prezydent jest autorem słynnego powiedzonka o „sr..aniu bez jedzenia”. Tym razem użył równie mocnego porównania…

- Chciałem ustosunkować się do wypowiedzi pana prezydenta Lucjusza Nadbereżnego, gdzie obwinia m.in. mnie, że nie ma inwestorów, że jest zły klimat, że piszę donosy na koreańską fabrykę. Powiedzmy sobie jasno, tych inwestorów nie ma i nie będzie. Zrzucanie winy na kogoś tam gdzieś, na radnych, opozycję, to jest żałosne. Chciałbym mieć taką siłę sprawczą żeby powodować, że moja jakaś jedna czy druga wypowiedź sprawią, że światowy gigant gospodarczy rezygnuje z inwestycji w Stalowej Woli. Gdybym miał taką siłę sprawczą, to władze miasta powinny chodzić w pampersach, bo jakbym powiedział, że to wszystko zes***ra się, a się zes***ra to mogą mieć problem, to pampersy powinny być właściwe. Niestety, takiej siły nie mam- mówił radny powiatowy Andrzej Szlęzak.

Były prezydent uznał, że budowa Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro- Park Stalowa Wola jest spóźniona o dobre kilkanaście lat. Stwierdził także, że brakuje rąk do pracy, brakuje siły roboczej. Podkreślił, że problemy gospodarcze dotykają nie tylko Stalową Wolę, ale także inne miasta polskie tej wielkości. Uznał, że władze samorządowe nie mają pomysłu na to, czym ma być Stalowa Wola.

- Marnuje się dziesiątki milionów na nic, marnuje się te pieniądze, bo inwestorów nie ma. Co chwilę słychać, że w Polsce zaczyna się problem, inwestorzy zaczynają się wycofywać. Trzeba szukać innych rozwiązań na Stalową Wolę, bo to do czego się przyzwyczajono przez kilkadziesiąt lat, że najpierw była Huta- matka, która dawała mieszkanie, rozrywkę i bilety do cyrku, to już się nie wróci. Stalowa Wola zmieni się nieodwracalnie, głównie ze względu na trendy demograficzne- mówił radny.

Szlęzak wytknął, że jesteśmy trzecią w województwie, najbardziej wyludniającą się miejscowością. Wskazał na to, że w mieście rodzi się coraz mniej dzieci. Według niego na Oddziale Ginekologiczno- Położniczym na świat przychodzi ledwo kilkoro dzieci miesięcznie. Zaznaczył też, że trzeba się wreszcie zmierzyć z problemem demograficznym i wymyślić coś, co odwróci ten proces.

PRACUJEMY NAD TYM, ŻEBY WPROWADZIĆ KOMISARZA DO MIASTA

Szlęzak zapytany o to, jakie działania ekonomiczne powinno podjąć miasto, odpowiada, że nie jest to pytanie do niego, lecz do władz.

- To nie są łatwe problemy. To są w większości trudne decyzje. Przyzwyczajano mieszkańców, że będzie to, będzie tamto i kończy się to gigantycznym zadłużeniem miasta. W zasadzie Stalowa Wola to jest bankrut. Pracujemy nad tym, żeby wprowadzić komisarza i ratować tę sytuację, bo to się tylko będzie pogłębiać (…) Miasto działa na podstawie ustawy o samorządzie. W tej ustawie są określone przepisy. Jeżeli miasto nie wywiązuje się ze swoich zadań, to jest podstawa do wprowadzenia komisarza. Jeżeli się narusza ustawę o finansach publicznych, to się jest karanym. Ja byłem dwukrotnie karany. Jest sztywny zapis, że jeżeli dług przekroczy 60% budżetu, jest powód, żeby wprowadzić komisarza. W przyszłym roku to będzie ponad 100%- wyjaśnia Szlęzak.

WYBORCY PIS-U TO SĄ GŁUPI LUDZIE

Radny podkreślał już wielokrotnie, że miasto jest mocno zadłużone, a mieszkańcy wciąż wybierają tych, którzy to zadłużenie jeszcze generują. Przy okazji mocno dostało się wyborcom Prawa i Sprawiedliwości. Kto jest jedynie słuszną władzą dla miasta? Kto jest głupcem, a kto kieruje się rozsądkiem. Według Szlęzaka odpowiedź jest jasna jak słońce. Kto nie z nami, ten przeciwko nam.

- Wyborcy PiS-u to są w większości głupi ludzie. Jeżeli ktoś umie liczyć w granicach tabliczki mnożenia, to sobie policzy, że jest lipa. Zapisano Nadbereżnemu w uchwale, co jest swoistego rodzaju kuriozum, że może bez pytania rady wziąć ponad 120 mln zł kredytu. Teraz jest 400 mln zł zadłużenia, do końca roku będzie 600 mln zł. W przyszłym roku, kiedy budżetu nie będzie można już tak napompować do 700- 800 mln zł, tylko do około 300 mln zł. Jeżeli będzie nawet zadłużenie 400 mln zł, to jest zadłużenie powyżej 100%- mówił radny powiatowy.

JAKIE SĄ RADY NA WYJŚCIE Z KRYZYSU?

To są oczywiście, jak mówi Szlęzak, problemy rządzących, niekoniecznie radnych, więc te problemy muszą rozwiązywać sami włodarze. Były prezydent zaznaczył, że kiedy sam był włodarzem miasta, również borykał się z wieloma problemami. Jednym z jego pomysłów na rozwój Stalowej Woli było powstanie czwórmiasta. W jego opinii mogłoby to np. rozwiązać problem spalarni śmieci.

- Nikt w Polsce nie ma takiej możliwości, jak tereny położone u zbiegu czterech szlaków komunikacyjnych: szeroki tor, tor europejski i 2 drogi ekspresowe. Nie ma nic w tym względzie, próbowałem rozmawiać itd. Nie ma zrozumienia…- mówi radny.

Szlęzak skrytykował też budowę nowego ronda na ul. Energetyków. Stwierdził, że ono nie rozwiązuje żadnego problemu komunikacyjnego. W jego opinii rondo bardziej przydałoby się na wysokości zjazdu do ul. Leśnej, bo tam zrobił się większy ruch po wybudowaniu restauracji McDonald’s i dwóch supermarketów. Przypomniał, że kiedy on był prezydentem, planował budowę nietypowego ronda, które obejmowałoby zarówno zjazd w ul. Leśną, jak również w kierunku Mleczarni.