Drużyna Słoni rozdeptała stalową mrówkę. Beniaminek starł się z liderem
Nikt nie miał wątpliwości, że to spotkanie będzie wyjątkowo trudne z kilku powodów. Nieciecza to klub stojący na czele tabeli, my zamiatamy jej tyły. Ponadto Stal grała mocno osłabiona wirusem. Zeszliśmy z murawy z pochylonymi głowami.
Drużyna Bruk- Bet Termalica (Słonie) zmierzyła się ze Stalą Stalowa Wola w ramach 8. kolejki Betclic 1. Ligi. Do tej pory nie przegrała żadnego meczu zdobywając 19 punktów (7 wygranych, 1 remis). W Stali grał obecny zawodnik Słoni Andrzej Trubeha. W latach 2017- 2019 wychodził na murawę w 43 meczach drugoligowych zdobywając 6 bramek i udzielając 3 asyst. Ostatnio do Stali za to dołączył były gracz Bruk- Betu Termaliki Bartłomiej Kukułowicz. W obu klubach występowali już też wcześniej: Jakub Cukrowski, Michał Czarny, Krzysztof Kiercz, Piotr Nowak i Kacper Śpiewak. Niedzielny mecz to debiut w drużynie Stali dwóch zawodników: Bartłomieja Kukułowicza i Marcela Ruszela.
Rozpoczęło się sennie. Obie drużyny nie wykazywały przewagi. Stal kontrolowała jednak grę i widać było, że spotkanie jest przemyślane i ułożone. Do strzału na bramkę nie dochodziło. Kwadrans później Słonie nieco się ożywiły i częściej gościły w polu Wilka. Ten bronił i chronił naszą siatkę. W 24. minucie Wolski z Termalici miał swoją szansę, ale Furtak ofiarnie zablokował piłkę. Kilkanaście sekund później, jeszcze w 24. minucie, Kamil Zapolnik z główki, po rożnym Karaska, otworzył wynik meczu. Słonie wygrywały już 1:0. W 29. minucie Stal miała szansę na wyrównanie, ale piłkę zablokowało aż 3 zawodników Niecieczy. Zielono- czarni jednak, po stracie, obudzili się. W 30. minucie Jończy główką skierował futbolówkę w bramkę rywali. Niestety, nie udało się, ale taktyka na stałe fragmenty gry sprawdzała się. Nie byliśmy jednak w stanie skutecznie skierować piłki do bramki rywala. Kacper Karasek w 34. minucie miał ogromną szansę podnieść wynik dla gospodarzy. Na szczęście Wilk obronił. W 38. minucie Kacper Karasek, najlepszy w tym sezonie strzelec Termalici, znów kopnął w stronę siatki Stali, ale piłka poszła bokiem uderzając jedynie w banner reklamowy. Robiło się jednak groźnie i ciasno na naszym polu. W 41. minucie Pchełka kopnął na bramkę Chovana, ale za słabo, co spowodowało, że gola nie było. Do I połowy doliczono 1 minutę. W ostatnich sekundach Mrozek podał do Karaska po indywidualnej akcji, a ten na szczęście niecelnie skierował piłkę do bramki Wilka.
Bilans I połowy nie był korzystny dla Stalówki, bo przy piłce częściej byli zawodnicy gospodarzy (65%), dokonując aż 53 ataków (przy 28 Stali). Padło 5 strzałów na bramkę Niecieczy, przy 4 strzałach zawodników ze Stalowej Woli. Słonie faulowali 8 razy (3- Stal) dostając 1 żółtą kartkę.
II połowa rozpoczęła się od zderzenia Wojtkowskiego z Zapolnikiem co spowodowało dłuższą przerwę. Poszkodowany zawodnik Stali leżał na murawie z minutę. W 48. minucie Strzałek miał szansę dorzucić do puli zwycięzcy kolejną bramkę. Nie udało się. Gra teraz częściej działa się na polu Stali. Na boisko wszedł Imiela. W 51. minucie Wilk obronił mocne uderzenie Hilbrychta. Piłka wciąż toczyła się przed bramką Zielono- czarnych. W 56. minucie Strzałek zmarnował szansę na gola, Wilk wybił piłkę nogą. Za to Arkadiusz Kasperkiewicz chwilę później skutecznie wrzucił futbolówkę w siatkę Stali. Było już 2:0. Miało się wrażenie, że istnieje jedynie jedna połowa boiska, bo praktycznie piłka wcale nie przekraczała linii środkowej murawy, jeśli już, to za sprawą gospodarzy, którzy rozciągali grę by odciągnąć Stalówkę spod ich własnej bramki. Z boiska zeszli Kowalski i Górski. Wszedł Zucha i Strózik. W 66. minucie Furtak dostał żółtą kartkę, a 3. minuty później Ruszel. Gra toczyła się wolno, przyspieszając tylko w fazie ataku na bramkę Wilka. Tych było kilka. W 74. minucie na boisko wszedł 17- letni wychowanek Stali Bartosz Pioterczak, zszedł Marcel Ruszel. Gra nieco się ożywiła. Stalówka szukała okazji. W 77. minucie, po faulu na Stróziku, sędzia podyktował rzut wolny, Furtak grzmotnął piłkę główką w sam środek bramki, ale bramkarz Słoni Adrian Chovan piłkę złapał. W 79. minucie Łukasz Furtak, za drugą żółtą kartkę, zobaczył czerwony kartonik. Atak na Zapolnika był dokonany od tyłu, uznany został za niebezpieczny. Graliśmy więc ostatnie kilkanaście minut w dziesiątkę. W 81. minucie Kamil Wojtkowski zszedł z boiska, wszedł Krystian Lelek. Chwilę później, w 82. minucie Jakub Nowakowski zdobył trzeciego gola dla gospodarzy, po tym jak chwilę wcześniej wszedł na boisko. Stal podjęła jeszcze dobrą akcję, ale nic z niej nie wyszło. 2 minuty później, niemal na pustą bramkę pobiegł Morgan Fassbender, który kilka sekund wcześniej wszedł na murawę. Na szczęście nie trafił. Kilka sekund później podobną akcję zmarnował Strzałek z Niecierzy. Stal próbowała jeszcze zdobyć honorową bramkę, ale akcje kończyły się fiaskiem.
Mecz zakończono kilkanaście sekund przed czasem. Najwyraźniej sędzia uznał, że nie ma sensu przedłużać spotkania, mimo, że II połowa miała wiele przerw. Bruk- Bet Termalica Nieciecza KS pozostała liderem dopisując do swojego rezultatu kolejne punkty i tytuł nieprzegrywającego spotkań.
Bilans II połowy to: ledwo 35% posiadania piłki dla Stali, 95 ataków Słoni przy 58 Zielono- czarnych, 20 strzałów na bramkę Stalówki w wykonaniu Bruk- Betu przy 8 naszych oraz 18 fauli gospodarzy (8 Stali), 1 żółta kartka dla Słoni, 4 dla nas, 1 czerwona kartka- również dla nas.
Przegraliśmy kolejne spotkanie, ale trzeba przyznać, że przed przerwą w grze, rywal trafił nam się wyjątkowo trudny. Wciąż mamy nadzieję, że Stalówka się podniesie i zawalczy o utrzymanie w pierwszoligowej elicie, zwłaszcza, że jest szansa, że naszą drużynę zasili jeszcze jakiś dobry zawodnik. Trzymamy kciuki!
Bruk- Bet Termalica Nieciecza KS 3:0 (1:0) Stal Stalowa Wola
SKŁADY:
Stal Stalowa Wola: Adam Wilk (br), Bartłomiej Kukułowicz, Łukasz Furtak, Jakub Górski, Łukasz Soszyński, Cyprian Pchełka, Jakub Banach, Dominik Jończy, Marcel Ruszel, Kamil Wojtkowski, Jakub Kowalski (k).
Rezerwa: Mikołaj Smyłek (br), Borys Freilich, Adam Imiela, Sebastian Strózik, Krystian Lelek, Bartosz Pioterczak, Jakub Svech, Patryk Zucha.
Trener: Ireneusz Pietrzykowski.
Bruk- Bet Termalica Nieciecza KS: Adrian Chovan (br), Arkadiusz Kasperkiewicz, Maciej Wolski, Andrii Dombrovskyi, Kacper Karasek, Damian Hilbrycht, Noah Mrosek, Lukas Spendlhofer, Kamil Zapolnik, Maciej Ambrosiewicz (k), Gabriel Isik.
Rezerwa: Miłosz Mleczko (br), Morgan Fassbender, Jakub Wróbel, Taras Zaviiskyi, Bartosz Farbiszewski, Andrzej Trubeha, Jakub Różycki, Igor Strzałek, Jakub Nowakowski.
Trener: Marcin Brosz.
Bramki: Bruk- Bet Termalica Nieciecza KS: Kamil Zapolnik 24’, Arkadiusz Kasperkiewicz 57’, Jakub Nowakowski 82’.
Sędzia Główny: Łukasz Kuźma (Białystok).
Komentarze
Autorski projekt lucjanusza, bez Pinokia i jara już nie jest taki "skuteczny"
Zapłaćcie im z góry za nieprzepracowany miesiąc. Patałachy sierotowate beż matury.
Dopóki klub jest upolityczniony, ubabrany gownem pisowskim trzeba zapomnieć o pierwszej lidze i dobrej piłce w ogóle. Klub nie należy do Nadbereżnygo i jego kliki, która zapewniła mu wygrane wybory. Panowie Piłkarze gratuluję postawy, może Wam się uda pogonić ze Stalówki te klikę cwaniaków.
Zero pomysłu na grę pierwsza liga za wysokie progi dla tych piłkażyków.
Lepiej budujmy place zabaw to nam lepiej wychodzi !!!
Powinni zwracać kasę za to dziadostwo zarząd to porażka od początku upartyjniony
Zamiast dalszych dotacji dla roszczeniowych trampkarzy ja radzę poszukać roboty o wymiernym wysiłku. Osobiście radzę założyć firmę transportową. Kupić ciągnik siodłowy używany /oczywiście - bo w leasing to ryzykowne / i zacząć jeżdzić w trasy. Boboty nie brakuje. Jedziesz sobie siedząc jak na wibratorze / ceny za kilometr niezmienne od ok 20 lat. co jakiś czas musisz kupić częśći / a cena ich ciągle rośnie / Nie daj Boże jak w rozliczeniach postaawisz za duży przecinek, a już czeka kara. Do tego często zza krzaków wyskoczą "krododyle" z przywiezionymi z Niemiec szablonami i na jednorazową karę musisz brać pożyczkę /nawet kilkadziesiąt tys zł /. Zadam pytanie ; Czy wy tzw 'decydenci " kibice i zawodnicy znacie wartość polskiej złotówki ? Tak tylko pytam........
Stf kocha pis
moze by tak na pszyszłosc zarazic naszych przeciwnikow wirusaem
A GDZIE JEST TABELA
Po awansie do drugiej ligi ,na początku wszyscy mówili że spadek jest nieuchronny a jak było każdy pamięta ,a co do Kosei ivao to strzela w trzeciej lidze dla Siarki w drugiej lidze jus nie dał rady...
Zarząd do wymiany kierowca do MKS jeździć za darmo
Przecież mamy Strózika i wiecznego talenta Chełmeckiego to po co nam Kosei.
Jeszcze przyjdą dobre czasy Stalówka Pany
Ten mecz potwierdził , że ten zespół odstaje od poziomu pierwszej a nawet drugiej ligi. Tak się kończą poczynania szarlatana jakim jest obecny prezes trener. Swoimi nieodpowiedzialnymi działaniami rozbili team który wywalczył awans. Te nowe zakupy doprowadziły do powstania grupy nierozumiejących się na boisku piłkarzy. . Nic tu nieda jeszcze jeden transfer . Tu natychmiastowa dymisja trenera i następnie odwołanie prezesa.
Jeszcze przyjdą dobre czasy Stalówka Pany
heheheheheheh hahahahahahaahah eeeeehhhhhh
Nie chcieliście Iwao a on teraz strzela bramki dla siary.Gratuluję pomysłu.
Pokażcie mi drugi klub w Polsce, obojętnie na którym szczeblu rozgrywkowym, w którym to zespół po 8 kolejkach zgromadził 1 punkt (słownie: jeden)
Najgroźniejszym wirusem naszego klubu jest zarząd, z kierowcą na czele!
2 liga 2 liga
Szykuje się powrót do II ligi jak nic. Stalówka to kiepska drużyna.
Wpierd** i do domu z buta 2 liga 2 liga
Jakaś masakra z tą drużyną-wszystko przegrywają.