Barierki, które miały chronić rowerzystów przed nimi samymi, powstały końcem 2022 roku na Alejach Jana Pawła II. Tymczasem sprawiły, że rowerzyści pchają się między nie potrącając pieszych. Czy nowy pomysł da wreszcie do myślenia kierującym jednośladami?
Pod koniec 2022 roku, na Alejach Jana Pawła II, pojawiły się żółte barierki, które miały na celu zablokowanie bezmyślnie zjeżdżających ze ścieżki rowerowej, wprost na ruchliwą ulicę, rowerzystów i użytkowników hulajnóg. Skutecznie także osłaniać miały przed nimi samymi pieszych. Pasy, o których mowa, nie mają wyznaczonego ciągu dla rowerzystów. Użytkownik pojazdu powinien więc pieszo pokonać Aleje. Tak się oczywiście nie dzieje, bo większość po prostu bezmyślnie, nierzadko lawirując między idącymi, wjeżdża na ruchliwą ulicę. Wiemy z doświadczenia, że nie raz kończyło się to wypadkiem, a przynajmniej awanturą.
Od samego początku użytkownicy jednośladów próbowali wykonywać manewry między barierkami, a także „wyjeżdżali” sobie ścieżkę obok żółtych barierek. Ograniczniki nie zdały więc egzaminu, spowodowały jedynie, że rowerzyści na jezdnię wkraczają obok przejścia dla pieszych. Co w tej sytuacji?
Od niedawna, bezpośrednio na kostce, wymalowano napis: „Przejście dla pieszych, zejdź z roweru”. Mimo, że nie ma w tym miejscu przejazdu dla rowerów, już nikt nie ukrywa, że rowerzyści pędzą tą trasą mając w głębokim poważaniu pieszych. Podobnie rzecz się ma z użytkownikami hulajnóg. Ci są ostatnio prawdziwą zmorą pieszych. Na hulajnodze jeżdżą młodsi i starsi, pędzą chodnikami, ścieżkami rowerowymi, a także ulicami, bo hulajnogi mają możliwość rozpędzenia się do 20, 40, a nawet 60 km na godzinę.
Czy czujecie się w mieście bezpiecznie? Czy takie napisy dadzą do myślenia użytkownikom jednośladów?
I dokładnie o ten art. mi chodzi, pytanie dlaczego kierowcy się nie stosują do tego przepisu. Skręcając w drogę poprzeczną, czy też wyjeżdżając z drogi poprzecznej czy też podporzadkowanej, wymuszają pierwszeństwo blokują przejazd rowerowy.
Czekam na to az mnie uswiadomisz, a przy okazji rowerzystow. Bo jak widac przede wszystkim rowerzyści powinni poczytać przepisy skoro nie wiedzą że nie można przejezdzac przez przejście. Rowerzysta ma tylko w jednej sytuacji pierwszeństwo o czym mówi art. 27 pkt 1a. Ale to też nie zwalnia rowerzysty z zachowania ostroznosci. Każdy uczestnik ruchu jest zawsze zobowiązany do zachowania ostroznosci.
Rowerzyści nie przestrzegają zasad ruchu drogowego, nie szanują prawa a tym samym innych uczestników ruchu. Za to czują się pokrzywdzeni przez wszystkich wymagających od nich stosowania się do zasad ruchu drogowego. To jest jakieś nieporozumienie że zamiast wlepiać mandaty rowerzystom łamiącym prawo najpierw wydaje się pieniądze na barierki dla ich bezpiecznstwa, które mają w nosie i jeszcze mają pretensje ze je postawiono.A teraz ktoś wydał pieniądze na farbę i zaplacil komuś za namalowanie napisu. Rowerzysta przed wjazdem na przejazd dla rowerów nie ma pierwszeństwa.A skoro nie ma pierwszeństwa to znaczy ze ma obowiazek ustąpić pierwszeństwa. Nikt nie egzekwuje przestrzegania prawa przez rowerzystow a Ci jeszcze wielce pokrzywdzeni skarżą się poniżej. Pomijając fakt że nawet jak nie przejazdu dla rowerów to też rowerzysci się czują jako pokrzywdzona strona łamiąc przepisy. Faktycznie wymagając od rowerzystow przestrzegania zasad ruchu drogowego wszyscy są przeciwko nim. Jak mogło dojść do wyjeżdżenia ścieżki obok barierek? Gdzie była policja?
Mandaty działają wobec Wszystkich uczestników ruchu drogowego, a kierowcy mają najwięcej za uszami - i najgłośniej krzyczą jeżeli ktokolwiek im przeszkadza, zaś sami siebie nie widzą.
Za przejazd rowerem przez przejscie dla pieszych ustalić minimalny mandat 1000 złotych ,złapać kilku rowerzystówi i po tygodniu już przed przejśćiem 50 metrów będzie zsiadał z rowera .
Dlatego coraz bardziej zaczynam wierzyć w to co mówi Szlęzak o zadłużeniu tego miasta. Nikt tutaj nie skupia się na pieniądzach. Zrobiliśmy światła za dziesiątki złotych - wyłączmy je bo ludzie nie ogarniają. Są pasy bez ścieżki rowerowej - dajmy barierki i napisy żeby rowerzysta widział. Dzisiaj też widziałem artykuł o kilometrze ścieżki asfaltowej za 750k złotych przy Vivo. Zamiast rozwiązywać problemy łatwo poprzez wysłanie policji w dane miejsce i danie kilku mandatów to wydajemy kupe kasy na coś co później nie działa.
Tak, tak, trzeba pisać wszędzie: chodnik dla pieszych, ścieżka dla rowerów, jezdnia dla wszystkich, śmietnik do wyrzucania śmieci, sklep do kupowania, itd, itp, Ale też pisać: mydło nie jest do jedzenia! Bo my tego nie wiemy! Rowerzyści nie wiedzą, że przejścia dla pieszych są dla pieszych! Ale powiem co innego - my to wszystko wiemy - tylko mamy to w d...
Niezła promocja jazdy na rowerze, nic się nie robi w tym względzie żeby zachęcić ludzi do tego środka transportu, a wszystko żeby zniechęcić, żeby ubliżyć ludziom korzystającym z rowera, ta ciągła nagonka na rowerzystów, a jest ich niewielu w porównaniu z ruchem samochodowym. Kierowcy nawet jeżeli popełnia jakieś wykroczenie zakończone zdarzeniem drogowym jest ok nie ma hejtu, jeżeli popełni rowerzysta jest hejt i nagonka w lokalnych mediach.
Co wam przeszkadzają hu-lajnogi i rowery? Chcecie, żeby na ulicach był jeszcze większy ruch samoc-hodów? Będziecie stać w jeszcze większych korkach. W dużych miastach pseud-okier-owcy domagają się likwidacji wszystkich przejść dla pieszych, bo muszą się zatrzymywać i przepus-zczać pieszych - o zgrozo - w mieście!!! Ale nie znają przepisów, gdyż jeśli w odległości 100 metrów nie ma żadnego przejścia, to masz prawo przejść przez jezdnię w dowolnym miejscu.
Podobny napis by się przydał dla kierowców przed przejazdami kolejowymi, kto was nauczył zatrzymywać się na torowisku, a najczęściej widać to zachowanie tam gdzie najciemniej czyli koło KPP.
W pełni się solidaryzuję z ~greg91. Od czego jest policja? Czy ktokolwiek w tym mieście widział, żeby policjant wręczał mandat za przejście na czerwonym świetle? Czy ktoś widział, policjanta zwracającego uwagę, za przechodzenie, bądź przejeżdżanie w niedozwolonym miejscu? Policja jest tylko od suszarki - bo to łatwy zarobek dla państwa i ewentualnie akcja dmuchania w balonik. Tyle!
W tym mieście widać, że władza lubi robić z ludzi głupich. Wyłączenie świateł bo ludzie sie nie stosują, malowanie tekstów przed przejściem. To jest przecież kabaret. Od czego jest policja? Co chwilę słysze o różnych akcjach typu trzeźwy poranek gdzie bardziej policja szkodzi bo robi się korek, a oni złapią jednego czy dwóch wczorajszych kierowców. Wysłać w te miejsca patrole policji i niech stoją i wlepują mandaty tym co się nie stosują. Nie rozumiem dlaczego nikt nie bierze tego rozwiązania pod uwagę...
@Irek
Pewnie, że milczy jak głaz, bo nawet najwybitnieszemu szubrawcowi skończą się w końcu kłamstwa. On ma prawdę o sobie wypisaną na czole i pulsuje ona niczym neon na domu towarowym.
Zoboczcie co się dzieje w strefie przemysłowej jak parkują auta, na sciezkach rowerowych, na chodnikach, na przejściach dla pieszych. To samo ten motłoch ma problem w strefach zamieszkania, parkowanie w miejscach do tego wyznaczonych, problemem jest też parkowanie w liniach kto temu dał prawo jazdy.
A na Okulickiego jak piesi nie stosowali sie do sygnalizacji i wchodzili na czerwonym wprost pod koła,. to wyłączyli sygnalizację, bo "stwarzało to zagrożenie".
To i może tu trzeba zlikwidować barierki, skoro rowerzyści się nie stosują.
W nawiązaniu do tytułu, zabawne zapytanie...
Motłoch Stalowowolski, czytaj: elektorat PiS i Nabereznego jest niereformowalny. Czy to nie za wiele, aby jadącemu na rowerze nakazać jeszcze czytanie tego co nabazgrane na przejściu? Oni się nawzajem rozjeżdżają, sami dla siebie są zagrożeniem, a Wy pytacie, czy to pomoże? W pobliżu takich przejść powinien być postawiony jakiś tęgi nieprzeciętnie zbir z pałą, najlepiej Ukr, bo oni nie mają litości i walić po grzbietach starych, młodych, chłopów, baby, to może(?) wtedy by coś pomogło. Sam fakt, że barierki przedłużono, już wskazuje, że to „Q" dzicz. Miasto powinno zatrudnić taką osobę na etat.
Nie pomoże. Jak ktoś chce to zejdzie z roweru a jak nie to i tak będzie wjeżdżał. Przecież rowerzyści wjeżdżają nie dlatego nie że wiedzą że nie można tylko dlatego że są bezkarni i mysla że wszystko im wolno
Zastawianie blokowanie przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych to norma w Stalowej Woli, czy ktoś zrobi z tym porządek, może konkretne kary by pomogły, a może też dla ameb za kierownicą podobne napisy ?
Komentarze
I dokładnie o ten art. mi chodzi, pytanie dlaczego kierowcy się nie stosują do tego przepisu. Skręcając w drogę poprzeczną, czy też wyjeżdżając z drogi poprzecznej czy też podporzadkowanej, wymuszają pierwszeństwo blokują przejazd rowerowy.
Czekam na to az mnie uswiadomisz, a przy okazji rowerzystow. Bo jak widac przede wszystkim rowerzyści powinni poczytać przepisy skoro nie wiedzą że nie można przejezdzac przez przejście. Rowerzysta ma tylko w jednej sytuacji pierwszeństwo o czym mówi art. 27 pkt 1a. Ale to też nie zwalnia rowerzysty z zachowania ostroznosci. Każdy uczestnik ruchu jest zawsze zobowiązany do zachowania ostroznosci.
Doucz się przepisów nie wprowadzaj w błąd
Rowerzyści nie przestrzegają zasad ruchu drogowego, nie szanują prawa a tym samym innych uczestników ruchu. Za to czują się pokrzywdzeni przez wszystkich wymagających od nich stosowania się do zasad ruchu drogowego. To jest jakieś nieporozumienie że zamiast wlepiać mandaty rowerzystom łamiącym prawo najpierw wydaje się pieniądze na barierki dla ich bezpiecznstwa, które mają w nosie i jeszcze mają pretensje ze je postawiono.A teraz ktoś wydał pieniądze na farbę i zaplacil komuś za namalowanie napisu. Rowerzysta przed wjazdem na przejazd dla rowerów nie ma pierwszeństwa.A skoro nie ma pierwszeństwa to znaczy ze ma obowiazek ustąpić pierwszeństwa. Nikt nie egzekwuje przestrzegania prawa przez rowerzystow a Ci jeszcze wielce pokrzywdzeni skarżą się poniżej. Pomijając fakt że nawet jak nie przejazdu dla rowerów to też rowerzysci się czują jako pokrzywdzona strona łamiąc przepisy. Faktycznie wymagając od rowerzystow przestrzegania zasad ruchu drogowego wszyscy są przeciwko nim. Jak mogło dojść do wyjeżdżenia ścieżki obok barierek? Gdzie była policja?
Mandaty działają wobec Wszystkich uczestników ruchu drogowego, a kierowcy mają najwięcej za uszami - i najgłośniej krzyczą jeżeli ktokolwiek im przeszkadza, zaś sami siebie nie widzą.
Za przejazd rowerem przez przejscie dla pieszych ustalić minimalny mandat 1000 złotych ,złapać kilku rowerzystówi i po tygodniu już przed przejśćiem 50 metrów będzie zsiadał z rowera .
Dlatego coraz bardziej zaczynam wierzyć w to co mówi Szlęzak o zadłużeniu tego miasta. Nikt tutaj nie skupia się na pieniądzach. Zrobiliśmy światła za dziesiątki złotych - wyłączmy je bo ludzie nie ogarniają. Są pasy bez ścieżki rowerowej - dajmy barierki i napisy żeby rowerzysta widział. Dzisiaj też widziałem artykuł o kilometrze ścieżki asfaltowej za 750k złotych przy Vivo. Zamiast rozwiązywać problemy łatwo poprzez wysłanie policji w dane miejsce i danie kilku mandatów to wydajemy kupe kasy na coś co później nie działa.
@greg91
W tym mieście władza lubi (!) ludzi głupich...
Dobry pomysł.
Waliz mandaty a dla głupich recydywistów potrójne.
Nauczy się że roweru nie słychać.
Pytanie czy kierowcy wiedzą że przejscie dla pieszych i przejazd rowerowy nie jest dla nich, nie służy do zatrzymania i blokowania ruchu.
To nie można tam zrobić normalnego przejazdu ze światłami?
Tak, tak, trzeba pisać wszędzie: chodnik dla pieszych, ścieżka dla rowerów, jezdnia dla wszystkich, śmietnik do wyrzucania śmieci, sklep do kupowania, itd, itp, Ale też pisać: mydło nie jest do jedzenia! Bo my tego nie wiemy! Rowerzyści nie wiedzą, że przejścia dla pieszych są dla pieszych! Ale powiem co innego - my to wszystko wiemy - tylko mamy to w d...
Niezła promocja jazdy na rowerze, nic się nie robi w tym względzie żeby zachęcić ludzi do tego środka transportu, a wszystko żeby zniechęcić, żeby ubliżyć ludziom korzystającym z rowera, ta ciągła nagonka na rowerzystów, a jest ich niewielu w porównaniu z ruchem samochodowym. Kierowcy nawet jeżeli popełnia jakieś wykroczenie zakończone zdarzeniem drogowym jest ok nie ma hejtu, jeżeli popełni rowerzysta jest hejt i nagonka w lokalnych mediach.
Co wam przeszkadzają hu-lajnogi i rowery? Chcecie, żeby na ulicach był jeszcze większy ruch samoc-hodów? Będziecie stać w jeszcze większych korkach. W dużych miastach pseud-okier-owcy domagają się likwidacji wszystkich przejść dla pieszych, bo muszą się zatrzymywać i przepus-zczać pieszych - o zgrozo - w mieście!!! Ale nie znają przepisów, gdyż jeśli w odległości 100 metrów nie ma żadnego przejścia, to masz prawo przejść przez jezdnię w dowolnym miejscu.
Podobny napis by się przydał dla kierowców przed przejazdami kolejowymi, kto was nauczył zatrzymywać się na torowisku, a najczęściej widać to zachowanie tam gdzie najciemniej czyli koło KPP.
W pełni się solidaryzuję z ~greg91. Od czego jest policja? Czy ktokolwiek w tym mieście widział, żeby policjant wręczał mandat za przejście na czerwonym świetle? Czy ktoś widział, policjanta zwracającego uwagę, za przechodzenie, bądź przejeżdżanie w niedozwolonym miejscu? Policja jest tylko od suszarki - bo to łatwy zarobek dla państwa i ewentualnie akcja dmuchania w balonik. Tyle!
Lepiej zlikwidować WSZYSTKIE przejazdy dla rowerów i niech przechodzą jezdnię przez pasy jak piesi. Będzie bezpieczniej.
W tym mieście widać, że władza lubi robić z ludzi głupich. Wyłączenie świateł bo ludzie sie nie stosują, malowanie tekstów przed przejściem. To jest przecież kabaret. Od czego jest policja? Co chwilę słysze o różnych akcjach typu trzeźwy poranek gdzie bardziej policja szkodzi bo robi się korek, a oni złapią jednego czy dwóch wczorajszych kierowców. Wysłać w te miejsca patrole policji i niech stoją i wlepują mandaty tym co się nie stosują. Nie rozumiem dlaczego nikt nie bierze tego rozwiązania pod uwagę...
@Irek
Pewnie, że milczy jak głaz, bo nawet najwybitnieszemu szubrawcowi skończą się w końcu kłamstwa. On ma prawdę o sobie wypisaną na czole i pulsuje ona niczym neon na domu towarowym.
Zoboczcie co się dzieje w strefie przemysłowej jak parkują auta, na sciezkach rowerowych, na chodnikach, na przejściach dla pieszych. To samo ten motłoch ma problem w strefach zamieszkania, parkowanie w miejscach do tego wyznaczonych, problemem jest też parkowanie w liniach kto temu dał prawo jazdy.
A na Okulickiego jak piesi nie stosowali sie do sygnalizacji i wchodzili na czerwonym wprost pod koła,. to wyłączyli sygnalizację, bo "stwarzało to zagrożenie".
To i może tu trzeba zlikwidować barierki, skoro rowerzyści się nie stosują.
W nawiązaniu do tytułu, zabawne zapytanie...
Motłoch Stalowowolski, czytaj: elektorat PiS i Nabereznego jest niereformowalny. Czy to nie za wiele, aby jadącemu na rowerze nakazać jeszcze czytanie tego co nabazgrane na przejściu? Oni się nawzajem rozjeżdżają, sami dla siebie są zagrożeniem, a Wy pytacie, czy to pomoże? W pobliżu takich przejść powinien być postawiony jakiś tęgi nieprzeciętnie zbir z pałą, najlepiej Ukr, bo oni nie mają litości i walić po grzbietach starych, młodych, chłopów, baby, to może(?) wtedy by coś pomogło. Sam fakt, że barierki przedłużono, już wskazuje, że to „Q" dzicz. Miasto powinno zatrudnić taką osobę na etat.
Nie pomoże. Jak ktoś chce to zejdzie z roweru a jak nie to i tak będzie wjeżdżał. Przecież rowerzyści wjeżdżają nie dlatego nie że wiedzą że nie można tylko dlatego że są bezkarni i mysla że wszystko im wolno
Zastawianie blokowanie przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych to norma w Stalowej Woli, czy ktoś zrobi z tym porządek, może konkretne kary by pomogły, a może też dla ameb za kierownicą podobne napisy ?
Policjant po cywilu -3 tys. mandatu , 200 godz prac społecznych i szybko nauczą się schodzić z jednośladów na przejściach !!!!
Jak schodzę z roweru to kierowcy nie widzą w mnie pieszego i nie ustępują
pierwszeństwa, może kilka mandatów po 1500zl ostudzi zapędy.
Kilka mandatów to się nauczą jak zapłacą 500-1000
Jeszcze powinni dopisać "rozglądnij się... zadbaj o swoje życie"
Super pomysł