Powstańcza wystawa w bibliotece
1 sierpnia przypada 80-ta rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli można obejrzeć można wystawę poświęconą temu dramatycznemu wydarzeniu. Na ilustracjach odnajdziemy m.in. najmłodszą uczestniczkę powstańczego zrywu. To 8-letnia wówczas dziewczynka z czerwoną kokardą: Róża Maria Goździewska.
Dzięki fotografii wykonanej przez Eugeniusza Lokajskiego „Brok”, to jedna z najbardziej dziś znanych sanitariuszek warszawskiego zrywu. Urodziła się 31 marca 1936 r., a więc w dniu wybuchu Powstania miała osiem lat. Równo rok wcześniej gestapowcy zabili jej ojca. Przez większość powstańczych dni pracowała w szpitalu polowym przy Moniuszki 11. Służyła pomocą swojej kilkunastoletniej kuzynce, pielęgniarce tegoż szpitala, ale przede wszystkim niosła pomoc duchową rannym powstańcom. Przeżyła Powstanie, po wojnie ukończyła Gimnazjum Urszulanek i Politechnikę Śląską. W 1958 r. wyemigrowała do Francji, gdzie wyszła za mąż i urodziła dwoje dzieci.
Na fotografiach zobaczyć można także tych, którzy podczas powstania zhańbili się. Tak jak Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa (RONA) – kolaboracyjna formacja zbrojna złożona z Rosjan w służbie niemieckiej. 3 sierpnia 1944 r. dowództwo niemieckie skierowało do Warszawy 1700 nieżonatych żołnierzy tej formacji. Rosjanie, głównie dezerterzy z armii bolszewickiej, wsławili się wyjątkowym okrucieństwem wobec cywilnej ludności Ochoty. Podczas walk, z rąk bohaterskich Polaków, zginęła połowa tej bandyckiej formacji.
Na bibliotecznej wystawie, która ulokowane jest przy wejściu Biblioteki Głównej, oprócz wspominkowych fotografii znajdziemy także liczne publikacje, jakimi dysponuje stalowowolska biblioteka na temat Powstania Warszawskiego. Oczywiście będą one do dyspozycji czytelników, tuż po zakończeniu ekspozycji, a będzie można obejrzeć ją do końca sierpnia.
Komentarze
No tak jaroslaw mamy oddać karki i być posłuszni.. odwieczne marzenie ruskich i niemcow. Ale Polacy to dumny waleczny i czysty naród i naszą Królową jest Matka Boża! Więc próżne wasze zakusy (...) do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy Ducha!!!
Umierać za czyjąś władzę? Za miedzę? Bez sensu. Nigdy więcej powstań!
Pujde do bybloteki jak sie ta wystawa skończy.
Myślę, że Polski już niema, a to dzięki politykom, głównie PiS, a także PO i innym kundlom z Sejmowych ław. O zdrajcy z krakowskiego przedmieścia nie wspominam, gdyż jego narracja jest w tej zbrodni nieocenioną i bodaj największą od czasu tego tragicznego powstania.
Artykuł co najmniej tendencyjny, przekłamujący obiektywną prawdę historyczną, zwracający główną uwagę głównie na Rosjan w służbie SS, a jednocześnie pomijający głównych sprawców tłumienia tego nieszczęsnego powstania, czyli Niemców. Należy także wspomnieć o Ukraińcach, tj. 34 pułku strzeleckim policji SS, który miał dwa bataliony niemiecko-ukraińskie.
Żołnierze z tych oddziałów pochodzili głównie z Ukrainy Wschodniej, w większości nie znali języka polskiego.
W Warszawie były również dwie ukraińskie kompanie policyjne (prawdopodobnie wchodzące w skład Ukraińskiej dywizji Waffen SS Galizien -Hałyczyna) oraz ukraińska formacja straży Pawiaka.
O i już mamy nową wersję z nim walczyli powstańcy, to Rosjanie. Poprawność polityczna bije po oczach.
A Ja mam taki stosunek do tego, jaki ma Nadbereżny i Duda do Wołynia...
Po prostu mi to lotto.
Ja poszedłbym na piwo.