Powiat zaciągnie kredyt w wysokości 5,5 mln zł
W środę powiat zorganizował sesję nadzwyczajną, podczas której przegłosowano zgodę na zaciągnięcie kolejnego kredytu. Na co potrzebne były pieniądze?
Jak mówi ustawa o finansach publicznych, jednostki samorządu terytorialnego mogą zaciągać kredyty na finansowanie planowanego deficytu budżetu, spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych oraz zaciągniętych pożyczek i kredytów. Nie inaczej było i tym razem. Pieniędzy brakło na 2 sprawy.
Planowany do zaciągnięcia kredyt w wysokości 5 500 000 zł zostanie przeznaczony na:
1) spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych i zaciągniętych kredytów w wysokości 3 700 000 zł,2) pokrycie planowanego deficytu budżetu w wysokości 1 800 000 zł.
Zakłada się harmonogram spłat zaciągniętego kredytu:
1) w 2025 roku – 300 000 zł2) w 2026 roku – 300 000 zł,
3) w 2027 roku – 300 000 zł,
4) w 2028 roku – 100 000 zł,
5) w 2029 roku – 100 000 zł,
6) w 2030 roku – 100 000 zł,
7) w 2031 roku – 100 000 zł,
8) w 2032 roku – 100 000 zł,
9) w 2033 roku – 100 000 zł,
10) w 2034 roku – 100 000 zł,
11) w 2035 roku – 100 000 zł,
12) w 2036 roku – 1 000 000 zł,
13) w 2037 roku – 1 000 000 zł,
14) w 2038 roku – 1 000 000 zł,
15) w 2039 roku – 800 000 zł.
Jako zabezpieczenie kredytu ustalono weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową.
W temacie uchwały głos zabrał radny Andrzej Szlęzak, który stwierdził, że zaciąganie kredytu na spłacenie innego kredytu to droga do bankructwa.
- Zastanawiam się nad tym, jakie działania podejmują władze powiatu żeby nie dopuścić do bankructwa. Na razie nie widzę tego. Miasto już jest de facto bankrutem. Powiat chce dogonić w tym względzie miasto, zobaczymy. Spłacanie tego do 2039 roku, daj Boże żebyśmy dożyli tego roku, to jest takie przerzucanie swojej radosnej twórczości na przyszłych przedstawicieli, jeśli powiaty będą jeszcze istnieć. Jak państwo wyobrażacie sobie spłacanie tego zadłużenia, z czego?- pytał Andrzej Szlęzak.
Starosta Janusz Zarzeczny powiedział, że sprawą oczywistą jest, że samorządy są dziś zadłużone, ale to nie wynika ze złego gospodarowania, ale inwestowania w tak liczne zadania.
- Pan radny na pewno doskonale pamięta czasy, kiedy powiat miał budżet na poziomie 40- 50 mln zł, w tej chwili mamy budżet na poziomie 250 mln zł. Nie można powiedzieć, że nie ma wzrostu dochodu w powiecie. Wydatki inwestycyjne, szczególnie majątkowe, są w tym roku na poziomie 63 mln zł. Na powiat jest to ogromna kwota. Oczywista sprawa, że nikt nie chciałby żadnego zadłużenia, trzeba się zastanowić czy mamy siedzieć i prawie nic nie robić, czy pozyskiwać środki póki jest taka możliwość i się zadłużać. W tej chwili robimy wielkie inwestycje, w samym szpitalu w wysokości 40 mln zł. Na pewno tak zawsze nie będzie. Taka jest sytuacja, że niestety nie da się czegoś zrobić w 100% za środki zewnętrzne- mówi starosta powiatowy Janusz Zarzeczny.
Starosta zaznaczył, że dzięki pozyskanym środkom udało się zmodernizować i przebudować większość dróg powiatowych. Dodał przy tym, że inwestycje jakie realizował powiat w ostatnich latach były trafione, bardzo dobrze przeanalizowane. Podał także przykład dużej inwestycji, która dotyczyła przebudowy bloku operacyjnego, co kosztowało 28 mln zł. Powiat musiał z własnej kieszeni wydać aż 18 mln zł. Gdyby jednak nie było tego zadania, stalowowolski szpital zostałby zamknięty. Warto tu również podkreślić, że obecnie koszty związane z tą przebudową byłyby już kilka razy wyższe. Starosta podkreślił, że w przyszłym roku realizowane będą rozpoczęte inwestycje, dużo mniej będzie nowych zadań, a więc niepotrzebne będą wkłady własne.
- W tych prognozach finansowych zakładamy, że budżet powiatu będzie na poziomie 100 mln zł. On jest faktycznie na poziomie ponad 200 mln zł, nie mamy czego się obawiać, że nie damy radym tego spłacić. Myślę, że troszeczkę przy zastopowaniu inwestycji w przyszłym roku i w następnych latach, na pewno to nas ustabilizuje finansowo. Rozumiem troskę pana radnego, też myślę, że fajnie by było gdyby te długi były mniejsze. Nie jesteśmy w tragicznej sytuacji, jesteśmy w trudnej sytuacji, ale to nie są zmarnowane pieniądze. Wszystkie wydane są bardzo dobrze, trafnie, z przemyśleniem- mówi starosta powiatowy Janusz Zarzeczny.
Komentarze
Spłata kredytu przez 15 ( piętnaście ) lat ¡!!!!!!!
Starczy na podwyżki dla nauczycieli?
Kredyt 5 milionów to dla starostwa grosze do spłacenia w niedalekiej przyszłości. Gdybym to ja miał taki kredyt to musiał bym się wziąć za bardzo ciężką robotę.
Tak kredytem spłacać kredyt to droga do bankructwa !!! Trzeba będzie sprzedać St. Wole Chińczykom....
Keep rollin', rollin', rollin', rollin
A nie mowilem ze beda pis matoly zadluzac ,bo kasy z rzadu czosnkowego nie dostana.Kto to splaci?zydowskie banki wszystko zabiora jak im nie oddamy z lichwa.Nigdy nie splacimy dlugu proponuje oglosic bankructwo Polski.
„Ch", a nie gospodarze. Ciekaw jestem czy domowy budżet jeden z drugim też dopina kredytami? No właśnie, bo by w końcu na ulicy wylądował.
Jak się nie ma pieniędzy to się ogranicza wydatki, a nie bierze kredyty. Taka jest dobra zasada warta propagowania. Ale w mieście są realizowane zupełnie niepotrzebne inwestycje, jak na przykład budowa ronda koło mleczarni. Nie wiem czy to domena powiatu czy miasta, ale na pewno sporo ta przebudowa kosztuje. Pewnie na to rondo też wzięto kredyt.
Zarzeczny jest już na emeryturze.
Prezydentowi, Staroście i radnym te ich długi, bo to są ich długi powinno się z emerytur potrącać kiedy odejdą na emerytury, albo zająć majątki. Ustawa, która jest przytoczona na wstępie jako usprawiedliwienie, jest wykombinowana, aby cwaniaki miały pole do kombinowania.
Stalowa Wola zarządzana przez te szpagatowe elity ma szansę i perspektywy, ale na.. kolejny dług.
No to starosta będzie miał nowy samochód się jego przydu pasy też coś chapną
To się nazywa rolowanie kredytu w ten sposób mafia wyłudza pieniądze z banków w białych rękawiczkach
Życie na kredyt to droga do bankructw. Kto to spłaci. - królik Baks. Bo już nie obecną klika.