Nietrzeźwy kierujący oplem stracił prawo jazdy
Policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca powiatu stalowowolskiego, który pijany kierował oplem. Mężczyzna miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
W poniedziałek przed godz. 20:00 podczas patrolu gminy Pysznica, policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli opla, którego kierujący miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Za kierownicą siedział 30-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego. Od mężczyzny czuć było alkohol. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie ponad 2,7 promila.
Mężczyzna został zatrzymany, a następnie umieszczony w policyjnym areszcie. Zostało mu również zatrzymane prawo jazdy. Teraz za swoje zachowanie 30-latek odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności i wieloletni zakaz kierowania pojazdami.
Apelujemy, aby po wypiciu alkoholu nie wsiadać za kierownicę żadnego pojazdu! Kierowanie w stanie nietrzeźwości, to nie tylko przestępstwo, ale przede wszystkim zagrożenie życia i zdrowia kierującego, podróżujących z nim pasażerów, a także innych użytkowników drogi.
Komentarze
Co z tego że stracił prawo jazdy jak nadal jeździ.
Stracił prawko, bo jechał niemieckim autem?
Gość z Jastkowic lubił szybko jeździć zimny łokieć i muza na full tzw. szpan na klatę (żeby miał jeszcze czym). Dobrze ze nikogo nie zabił.
Szczochy są lepsze
Kolejne pijane bydlę za kierownica żebyś zdechł
2.7 to nie jest wcale duzo kolega mial 4.5 i normalnie chodzil
Wypuszczą go, wypije i wsiądzie drugi raz.
2,7 promila i co mu zrobią, a nic, wykręci go z tego, najlepszy adwokat , że nie ma dowodu ,że on to jechał, albo , że jest niepoczytalny, albo ,że zrobili złe badania. No chyba, że jest z pisiorów to mu "dowalą"
W taki upal to powinno byc dozwolone piwko lub dwa tak jak na zachodzie jest