W lasach sucho jak pieprz. Pożar rozprzestrzenia się błyskawicznie
Wystarczy kawałek szkła pozostawionego w lesie. Wystarczy niedopałek, albo rzucona zapałka, by doprowadzić do tragedii. Trzy OSP walczyły z ogniem w lesie.
W lasach sucho jak pieprz. Poszycie leśnie „strzela” pod stopami, brakuje wilgoci i porządnego deszczu. Odwiedzając lasy zachowujcie szczególną ostrożność. Bo drzewa rosną przez dziesięciolecia, a płoną chwilę…
Do tego pożaru doszło w Wólce Tanewskiej, w powiecie niżańskim. Na miejsce zadysponowano:
- OSP Wólka Tanewska GBA- OSP Ulanów GBA
- OSP Kurzyna Średnia GBA
Pożar ugaszono, ale nie jest łatwo walczyć z żywiołem w lasach, bo palić może się ściółka, porosty, krzewy i drzewostan. Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko, równocześnie w wielu kierunkach. Gaszenie utrudniają drzewa, między którymi wozem przecież nie da się wjechać. W zależności od rodzaju podłoża, palić mogą się nawet bardzo głębokie warstwy. Panuje wysoka temperatura i nie zawsze da się opanować żywioł. Należy więc edukować najmłodszych i samemu zachowywać czujność pamiętając, że niosąc zagrożenie, niszczymy życie leśne, rujnujemy dom zwierzynie.
Foto: OSP Wólka Tanewska
Komentarze
ja widziałem na galeziach drzew worki ze smieciami. to szczyt głupoty
Edukować najmłodszych? Młodzi wyrzucają pety w lesie i śmieci? Karać przede wszystkim