Dwóch pijanych kierowców odpowie przed sądem

Image

Za jazdę po alkoholu odpowie dwóch mieszkańców powiatu stalowowolskiego. 52-latek kierujący hundaiem miał w organizmie ponad 3,5 promila alkoholu, a 55-latek kierujący skuterem blisko 3 promile. Ich zatrzymanie było możliwe dzięki przekazanej informacji od świadków. Obaj mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.

Wczoraj po godz. 14, dyżurny stalowowolskiej komendy otrzymał sygnał od świadka o kierującym skuterem w miejscowości Zaklików, który przewrócił się na skrzyżowaniu i może być nietrzeźwy. Na miejscu policyjny patrol zastał 55-letniego mieszkańca gminy Zaklików, któremu udzielana była pomoc medyczna. Od mężczyzny wyraźnie było czuć alkohol. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie blisko 2,8 promila.

Kolejne zgłoszenie dyżurny otrzymał po godz. 20. Z przekazanych informacji wynikało, że w miejscowości Lipa uszkodzonym hundaiem jedzie mężczyzna, który może być pod wpływem alkoholu. Na miejsce skierowany został policyjny patrol. Podczas dojazdu zgłaszająca interwencję wskazała posesję, gdzie pojazd się zatrzymał. W toku czynności wylegitymowano mężczyznę, który z relacji świadków kierował hundaiem. Okazał się nim 52-letni mieszkaniec gminy Zaklików. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie ponad 3,5 promila alkoholu.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Apelujemy, aby po wypiciu alkoholu nie wsiadać za kierownicę żadnego pojazdu! Kierowanie w stanie nietrzeźwości, to nie tylko przestępstwo, ale przede wszystkim zagrożenie życia i zdrowia kierującego, podróżujących z nim pasażerów, a także innych użytkowników drogi.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~tolerancja

posadzić i dodatkowo wypałować

~FCO

Mnie zastanawia jedna rzecz, a mianowicie odnośnie miejsca na czapki... szczególnie funkcjonariuszy "drogówki" przy przedniej szybie, w momencie kiedy szyby samochodów są coraz mniejsze, ogranicza to w jakimś stopniu widoczność kierowcy. Czy nie jest to czasem wykroczenie?

~Asior

Nie tylko tego co jechał hundaiem hah

~sid

Czy te dwie czapki na zdjęciu nalezały do tych dwóch pianych kierowców???