W indyjskim klimacie
Rozwadowski Rynek na jeden wieczór zamienił się w indyjską oazę. Mieszkańcy Stalowej Woli chętnie zapoznawali się z tą kulturą.
Wieczór indyjski odbył się w ramach cyklu wydarzeń pn. "Poznajmy się w Stalowej Woli". Dużym zainteresowaniem cieszyły się stanowiska z tatuażami z henny, malowania twarzy i stylizacji fryzur. Podobnie było ze stoiskiem gastronomicznym, gdzie można było spróbować indyjskich potraw pełnych smaku, aromatu i wyrazistych przypraw. Niektórym tak posmakowała indyjska kuchnia, że nawet kilkakrotnie ustawiali się do kolejki po następną porcję. W kuchni indyjskiej dominują przede wszystkim: garam masala, imbir, kmin, anyż, chilli czy cynamon. Warto tu podkreślić, że autorem pysznych potraw był Tapi Sharma, mistrz kuchni indyjskiej.
Mieszkańcy chętnie zatrzymywali się przy stoisku Koła Fotograficznego KADR, gdzie można było zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie na specjalnie przygotowanym tle. Do tego oczywiście przygotowywany był specjalny strój.
Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych. Ci malowali breloczki, albo obrazki w iście indyjskim klimacie m.in. kolorując mandale, tygrysy czy słonie. Można było również odwiedzić strażaków z OSP Stalowa Wola, którzy udostępnili najmłodszym swój wóz bojowy. Kolejną atrakcją były indyjskie gry planszowe (carrom – tradycyjny indyjski bilard).
Odbyły się także pokazy tańca indyjskiego, warsztaty Kalarippajattu (sztuki walki) oraz wykłady specjalistów w temacie Indii. Prof. Piotr Kłodkowski i Adam Głaczyński opowiedzieli o niezwykłych barwach tego państwa.
Komentarze