Włączono sygnalizację. Wrócił chaos, a w pobliskich blokach ból głowy

Image

Sygnalizację świetlną na Okulickiego znów włączono. Włączono ją ponownie po kilkunastomiesięcznej przerwie 15 maja i od razu wzbudziła gigantyczne emocje. Zrobił się taki chaos, że dzwoniono na policję. Także mieszkańcy okolicznych bloków mieli dość stukania dobiegającego z ulicy. Po porannym chaosie światła znów wyłączono.

Wystarczyło stanąć przy przejściach i posłuchać. Soczyste epitety, wrzaski, wyzwiska. Krzyczeli na siebie kierowcy, krzyczeli przechodnie. Dodatkowo emocje podsycały dźwięki całodobowe wydobywające się z instalacji. Pędzą konie po betonie. Oj pędzą tak, że mieszkańcy okolicznych bloków dziś są niewyspani. A miało być tak pięknie!

W grudniu 2022 roku, obok 2 przejść dla pieszych na ul. Okulickiego (przy bloku 8 i wiadukcie), została uruchomiona sygnalizacja świetlna. Działała bardzo krótko bowiem piesi i rowerzyści pokonywali przejścia „po staremu”, „na pamięć”, pakując się pod koła aut na czerwonym świetle i tym samym stwarzając nie lada zagrożenie na jezdni. Zrobiło się zamieszanie. Policja próbowała coś z tym zrobić, ale zaczęło być tak niebezpiecznie, że system wyłączono. I znów chodzono jak chciano, skończyły się korki, bo przecież blokada ulicy na jakiś czas sprawiła, że ciężko było przejechać, o dojechaniu pod Siódemkę nie wspominając. Wczoraj nagraliśmy dla Was krótki filmik obrazujący, że w przedziale przeznaczonym na przejście ulicy, nie da się „wyrobić” w czasie. Dziś sprawdziliśmy jak system funkcjonuje w praktyce gdy panuje większy ruch. Podczas pierwszych 10 sekund obserwacji na skrzyżowaniu obok Okulickiego 8, zaobserwowaliśmy groźne zdarzenie. Na naszych oczach o mało nie doszło do tragedii, bo jakiś rowerzysta wjechał na jezdnię na czerwonym świetle. Gdyby nie ogromny refleks kierowcy, mielibyśmy wypadek. I tak było co chwilę. Kierowcy się denerwowali, piesi się denerwowali, chaos powrócił.

Nieszczęśliwi byli też mieszkańcy pobliskich bloków, bo całodobowe stukanie słyszalne było mimo zamkniętych okien. Jeszcze wczoraj dostaliśmy zgłoszenia żeby zająć się tematem, bo przecież jeszcze we wrześniu ubiegłego roku prezydent obiecał, że światła- te z Okulickiego 8- zostaną zabrane.

- Będziemy chcieli przenieść światła w miejsce gdzie jest nowy biurowiec ARP. Liczba najemców, rozwój tego budynku, będzie powodował większy ruch, a więc te światła zostaną przeniesione, ale będzie to wykonane na wiosnę przyszłego roku- powiedział 30 września 2023 roku prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Niestety, tak się nie stało. Światła przywrócono do życia 15 maja około godziny 19:00. Irytujący stukot był nie do wytrzymania. Nie dało się spać, nawet przy zamkniętych oknach dudnienie dochodziło do sypialni, przerywając sen. Mieszkańcom to życie znów więc utrudniono. Rano usłyszeliśmy, że szykuje się protest, że będą zbierane podpisy. Również kilku radnych zapowiedziało, że napisze stosowną interpelację. Mieszkańcy na tę informację ucieszyli się, że radni obecnej kadencji są wrażliwi na głosy swoich wyborców.

Co na to miasto? Rano pojawił się wpis na fb.

- Od 16 maja 2024 roku na ulicy Okulickiego zostały włączone światła sygnalizacyjne przy dwóch kluczowych przejściach dla pieszych: przy dworcu PKS oraz przy przejściu obok wiaduktu. Uruchomienie sygnalizacji świetlnej ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa zarówno pieszych, jak i kierowców poruszających się w tej okolicy. Prosimy wszystkich mieszkańców oraz użytkowników drogi o zwracanie szczególnej uwagi na włączone światła i dokładne przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Pieszych zachęcamy do ostrożnego przechodzenia przez ulicę i upewnienia się, że mogą bezpiecznie przejść na drugą stronę, zanim wkroczą na jezdnię. Włączenie sygnalizacji świetlnej to ważny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa w tej części miasta. Prosimy o współpracę i cierpliwość w adaptacji do nowych zasad ruchu drogowego na ul. Okulickiego- napisano na stronie Miasta Stalowa Wola.

Nie było ani słowa o przenosinach, ani słowa skierowanego do mieszkańców okolicznych bloków w kwestii zlikwidowania uciążliwego hałasu…

Wpis nie był aktualny zbyt długo, bo ludzie rozpaleni do czerwoności dzwonili na policję nie mogą patrzeć co wyprawia się na ulicy (obejrzyjcie naszą relację video). My jako media też nie mieliśmy lekko. Po 10:00 światła nagle wyłączono. Prawdopodobnie na 2 tygodnie. Zapanowała zgoda narodowa na ul. Okulickiego. Mieszkańcy dziś odeśpią bezsenną nockę.

Obrazek

Obrazek

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =