Lotnicza Majówka. Takich tłumów w Turbi dawno nie było

Bajeczna wręcz pogoda, niezbyt gorąco, ale piękne słoneczko i tylko niebo miejscami okraszone puchatą chmurką. No i te loty nad miastem. Czy trzeba więcej by mieć udany dzień?

Aeroklub Stalowowolski zaprosił wszystkich miłośników lotnictwa na wyjątkową Lotniczą Majówkę do Turbi. Jak widać na zdjęciach, mieszkańcy okolicznych miejscowości tłumnie przybyli do Turbi, by dobrze się bawić. I to chyba takich innych niż zwykle atrakcji potrzeba nam było. Przejażdżki szybowcem lub helikopterem to coś, czego na co dzień nie mamy okazji doznać. Adrenalinka, wrażenia i nieziemskie widoki. 1 maja na lotnisku w Turbi można się było przyjrzeć z bliska podniebnym maszynom, a nawet porozmawiać o nich z doświadczonymi pilotami. Niejedna dusza dziś przepadła, bo zapałała miłością podniebną do lotnictwa, zrodziły się nowe pasje i nowe zainteresowania.

- Mamy wystawę samolotów, które są w posiadaniu Aeroklub. Pierwszy z samolotów to SP- TOW, który jest wykorzystywany do ciągnięcia szybowców. Dalej mamy nasz szybowiec szklono treningowy. Mamy także samoloty prywatne m.in. Cessna 172, SP-MIR, SP-SBMB, wiatrakowiec i paralotnie. Można zobaczyć helikoptery, co jest bardzo dużą atrakcją, jest tym duże zainteresowanie i kolejka. Można zobaczyć szybowce, drony. Wykonujemy loty zapoznawcze szybowcami. Są różne stoiska wystawiennicze- mówi Krzysztof Wasąg, prezes zarządu Areoklub Stalowa Wola.

- Dzisiaj realizujemy loty widokowe, piękne okolicy Stalowej Woli, Turbia. Możemy również polecieć do Sandomierza, czy też połączyć Sandomierz ze Stalowej Woli i Turbią. Prędkość przelotowa 44, 210 km na godzinę. Maksymalnie mogą polecić 3 osoby z pilotem. To najbardziej bezpieczny i popularny śmigłowiec. O nic nie trzeba się martwić. Latają najlepsi piloci- Michał Niedziwadek z Horizon Air Service. Było też sporo atrakcji dla dzieciaków, było co zjeść, wypić, było co obejrzeć i co najważniejsze, można było odpocząć na łonie natury.

Zapraszamy do fotorelacji!