Na Wrzosowej poleciały drzewa

Image

Na ul. Wrzosowej w Stalowej Woli (osiedle Hutnik) dokonano wycinki drzew. Zaniepokojeni mieszkańcy pytali dlaczego ścinane są drzewa, które dają im pas ochronny do strefy przemysłowej.

- Na osiedlu Hutnik właśnie w tej chwili lecą drzewa pokotem. Nie mogę na to patrzeć. Wychodząc rano z domu usłyszałam jak pracują piły, jak walą się drzewa. Zatrzymałam się przy tych panach, którzy prowadzą wycinkę, akurat waliła się na ziemię przepiękna brzoza, absolutnie nie chora, pytam ich w jakim celu ta wycinka, a on odpowiada mi, niech się zapyta, po co wam tną hektary dalej, nie tutaj- mówi mieszkania osiedla Hutnik.

Lasek, o którym mowa nie należy do miasta. Jest we władaniu Nadleśnictwa Rozwadów. Spytaliśmy u źródła czemu służyła ta wycinka, dlaczego drzewa musiały pójść „pod topór”.

- Nadleśnictwo Rozwadów prowadziło rutynowe prace gospodarcze w kompleksie leśnym znajdującym się w sąsiedztwie ulicy Wrzosowej w Stalowej Woli. Podjęte działania polegały przede wszystkim na usuwaniu drzew chorych, uszkodzonych, zamierających oraz niebezpiecznych, zagrażających życiu, zdrowiu i mieniu osób korzystających z lasu oraz mieszkających w sąsiedztwie lub użytkujących grunty w bezpośrednim oddziaływaniu kompleksu leśnego. Prowadzone cięcia pielęgnacyjne miały również charakter hodowlany i zmierzały do poprawy warunków wzrostu drzew pozostających w lesie, poprzez wyeliminowanie pojedynczych wadliwych, niepożądanych oraz rosnących w przegęszczeniu drzew, zgodnie ze sztuką leśną oraz w oparciu o obowiązujący Plan Urządzenia Lasu zatwierdzony przez Ministra Środowiska. Naszym priorytetem było i jest utrzymanie stabilności i trwałości lasu w dobrej kondycji zdrowotnej- poinformował nas z upoważnienia Nadleśniczego Nadleśnictwa Rozwadów Roman Dudziak.

Prace mają się zakończyć do końca tygodnia, bo Nadleśnictwo nie planuje dalszych działań na tym terenie. Dziś uprzątany był obszar wycinki.

- Nadleśnictwo nie planuje już dalszych prac związanych z wycinką drzew w bieżącym roku oraz w perspektywie najbliższych lat na tym obszarze, z wyjątkiem pojawiających się przypadków usuwania drzew zagrażających bezpieczeństwu ludzi lub ich mienia- zapewnia Roman Dudziak.

Foto: Czytelniczka



Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =