Czy Lucjusz Nadbereżny opuści Stalową Wolę? Czy miasto straci prezydenta?

Od jakiegoś czasu trwają spekulacje na temat dalszych planów prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego. Pojawiają się różne komentarze sugerujące np. że włodarz miasta myśli o karierze europosła, bądź chce wyjechać do Warszawy. Jak jest naprawdę?

W Stalowej Woli trwają różne spekulacje dotyczące tego, kto będzie kandydował na prezydenta miasta. Mieszkańcy zastanawiają się także nad tym, ile zostanie utworzonych komitetów wyborczych, z których będziemy wybierać naszych przedstawicieli do Rady Miasta i Powiatu. Warte podkreślenia jest to, że komitety wyborcze najpóźniej do 55 dni przed wyborami muszą złożyć zawiadomienie o zawiązaniu się do komisarza wyborczego. Pewne jest to, że do urn pójdziemy 7 kwietnia. W przypadku wyborów na prezydentów miast, wójtów, burmistrzów, w razie gdyby żaden z kandydatów nie osiągnął większości głosów w pierwszej turze, druga tura będzie mieć miejsce 21 kwietnia.

Im bliżej do wyborów, tym częściej w przestrzeni publicznej pojawiają się różne teorie i dywagacje. Duże zainteresowanie budzi osoba dotychczasowego prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego. Jakie są jego plany?

- Ja jeszcze decyzji nie podjąłem, jeszcze jest czas. Analizuję pewne kwestie w tej sprawie. Jak będę miał komunikat, to na pewno go przedstawię. Mogę sprostować jedną rzecz jaka pojawiła się w przestrzeni publicznej. Ja nigdy nie miałem i nie mam żadnych innych ambicji poza Stalową Wolą, to chciałbym zaznaczyć- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Przypomnijmy, że Lucjusz Nadbereżny piastuje stanowisko prezydenta Stalowej Woli od 2014 roku, kiedy to w pierwszej turze pokonał ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Szlęzaka. Zdobył wówczas 12 005 głosów, osiągnął więc 52% poparcie wyborców. W 2018 roku znów wygrał w pierwszej turze głosowania otrzymując aż 17 136 głosów, co stanowiło blisko 73% poparcie.