Jest zima i musi być zimno
Tak mawiał klasyk i tak właśnie jest. Dawno nie mieliśmy takiej zimy. Przez weekend śnieg padał jak szalony, temperatury spadały w dół, a synoptycy zapowiadają, że będzie jeszcze zimniej.
Służby zasuwają jak szalone, pługi odśnieżają nie nadążając w walce z naturą. Śnieg nie odpuszczał ostatnio nikomu. Trudno było jechać i trudno było chodzić, ale cóż. Takie są uroki zimy. Jest za to pięknie i bajkowo i po raz pierwszy od dawna jest szansa na wspaniałe, białe święta. Pojawiają się pierwsze bałwanki, na góreczkach gwar, pisk i radość, lodowisko tętni życiem. Wszak z zimy cieszą się najbardziej nasi milusińscy.
Nie zapominajcie o ptaszkach. Te mają naprawdę ciężko, bo my wracamy do ciepłych domów, zasiadamy na kanapach z kubkiem gorącej herbaty z miodem, a one szukają pożywienia. Pamiętajcie, że dokarmiać trzeba z głową. Sikorki lubią niesoloną słoninkę, a każdy skrzydlaty przyjaciel nie pogardzi ziarenkami zbóż, tłuszczem i smacznymi owocami suszonymi, gotowaną kaszą czy ryżem. Nie dawajmy ptakom słonego jedzenia, ani chleba, bo to im zaszkodzi. I miejmy na względzie, że karmienie ptaków musi wiązać się z regularnością, bo skrzydlaci będą wracać na miejsce „stołówki” oczekując regularnego dostarczania pożywienia.
I pamiętajcie, bądźcie mili dla siebie, gdyż za kilka dni nad miastem będzie leciał w zaprzęgu reniferów sam święty Mikołaj. Czy byliście grzeczni w tym roku?
Komentarze