Czy można "naprawić" katowanego psa?
Anna Szwed, prezes Przytuliska „Psia Przystań” jest kolejnym gościem studia portalu StaloweMiasto.pl.
Rozmawiamy m.in. o schronisku, które miasto planuje wybudować dla bezdomnych czworonogów: psów i kotów, a także o tym, co trzeba zrobić, by zaadoptować psiaka z „Psiej Przystani”. Pieski, które tam się znajdują niejednokrotnie doświadczały przemocy i okrucieństwa nim zostały odebrane z rąk pastwiących się nad nimi właścicieli. Czy takie katowane zwierzaki, które noszą w sobie traumę bestialskich doświadczeń da się jeszcze „naprawić”, tak by mogły znów nie bać się człowieka i czerpać radość z życia?
Co możemy zrobić, jeśli nie jesteśmy gotowi na adopcję, a mimo to chcemy pomóc zwierzakom z „Psiej Przystani”? Jak się okazuje wolontariusze mogą się tam wykazać i pomóc czworonogom w różny sposób.
Anna Szwed opowiada także o powodach bezdomności zwierząt i co trzeba robić, aby „bezdomniaków” było jak najmniej.
W tym roku, podobnie jak w poprzednim, nasz portal zbiera dary na prezenty dla bezdomnych czworonogów: psów i kotów. W Stalowej Woli działają dwie organizacje, które od lat pracują na rzecz bezdomnych zwierząt. Ile trzeba wyrzeczeń, wysiłku, czuwania, jeżdżenia po weterynarzach i nocy bezsennych z długopisem w ręku by wystarczyło na miseczkę, leki, opłaty i masę różnych spraw, o których przeciętny człowiek nie ma pojęcia. O tym wiedzą tylko oni, wolontariusze. Przyłączmy się do tej pomocy.
Komentarze