Szczątki ludzkie znalezione podczas wyburzenia budynku. Zgłosiła się kobieta, która od 10 lat szuka ojca

Image

Szczątki ludzkie, które spadły ze strychu podczas wyburzania budynku, być może doczekają się identyfikacji.

Na terenie dawnej Elektrowni Stalowa Wola, przy ulicy Wąskiej, znajdował się stary, nieużytkowany budynek. Postanowiono go rozebrać. Podczas prac wyburzeniowych, które miały miejsce w lutym 2023 roku, zawalił się sufit. Całe poddasze runęło w dół. W gruzie ujawniono szczątki ludzkie. Jak wówczas ustalono, kości należą do mężczyzny. Przy denacie nie było żadnych dokumentów, niczego, co pozwoliłoby zidentyfikować kim był za życia. Ustalono, że mężczyzna przeleżał w opuszczonym budynku około 10 lat. Udało się wyodrębnić materiał genetyczny celem ewentualnego porównania go z kimś, kto zgłosił zaginięcie członka rodziny dekadę wcześniej.

Do prokuratury zgłosiła się kobieta, która od 10 lat poszukuje ojca.

- Zachodzi podejrzenie, że znalezione w budynku szczątki mogą należeć do osoby wskazanej przez tę kobietę. Został od niej pobrany materiał biologiczny i razem z materiałem biologicznym pobranym ze szczątków został wysłany do laboratorium w Warszawie w celu ich porównania - powiedział dla TVN24 Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Wyniki badań mają być znane dopiero w listopadzie.

Czy mężczyzna zmarł śmiercią naturalną? Póki co śledztwo prowadzone było z artykułu 155 KK, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Po tylu latach ustalenie czegokolwiek będzie bardzo trudne.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =