Oksana P. i Vitalij S. zostali uznani przez biegłych za poczytalnych
Ta wstrząsająca historia znajdzie swój finał w sądzie, bo biegli uznali, że opiekunowie maleńkiego chłopca, gwałconego i bitego przez nich, są poczytalni i w pełni odpowiadają za swoje czyny. To jedyna dobra wiadomość w tej sprawie.
26 kwietnia 2023 roku, w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu odbyła się rozprawa, podczas której zdecydowano, że Oksana P. oraz Vitalij S. będą objęci zamkniętą obserwacją psychiatryczną. Kobieta i jej konkubent trafili do aresztu śledczego na Montelupich w Krakowie osobno, nie mogli mieć ze sobą kontaktu. Najpierw obserwowano Ukrainkę, później jej partnera. Obserwacji poddawani byli po 2 tygodnie, każdy przez biegłych tych samych specjalności: dwóch psychiatrów, psychologa i seksuologa.
- Uznali oni, że podejrzani w czasie dokonywania zarzucanych im czynów nie mieli z przyczyn chorobowych zniesionej ani znacznie ograniczonej zdolności rozpoznawania znaczenia czynu lub pokierowania własnym postępowaniem- powiedział prokurator Andrzej Dubiel.
Nie ma żadnych przeciwskazań żeby odpowiedzieli w sądzie za dwoje czyny.
Przypomnijmy: Dziecko od początku października 2022 roku przebywało w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie, skąd trafiło ze szpitala w Stalowej Woli. 2,5- letni Danylo P. został przywiezione do stalowowolskiej lecznicy przez partnera matki taksówką. Jego stan był bardzo ciężki. Na ciele chłopca było wiele śladów wskazujących na przemoc i gwałty, dlatego zawiadomiono o tym fakcie policję. Maleństwo przetransportowano do KSW nr 2 w Rzeszowie. Katami chłopca byli obywatele Ukrainy: jego matka- 22- letnia wówczas Oksana P. oraz jej partner- 25- letni Vitalij S. Oboje zostali zatrzymani. Zostały im przedstawione zarzuty: usiłowania zabójstwa połączonego ze szczególnym okrucieństwem oraz zarzut wielokrotnego zgwałcenia małoletniego dziecka ze szczególnym okrucieństwem i znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek. Dziecko mieszkało z matką i jej partnerem w Stalowej Woli na ulicy Wojska Polskiego. Sąsiedzi nigdy nie słyszeli jakoby w mieszkaniu Ukraińców dochodziło do burd czy przemocy. Co ciekawe chłopiec korzystał z leczenia wcześniej ze względu na złamania. Wówczas nikt nie dopatrzył się patologicznych zmian. Danylo wskutek urazów przeszedł skomplikowaną operację neurochirurgiczną polegającą na usunięciu krwiaka. Mimo, że został wybudzony ze śpiączki i oddychał samodzielnie, nie było z nim kontaktu. Już teraz wiadomo, że do końca życia będzie niepełnosprawny. Będzie rehabilitowany na oddziale Rehabilitacji Neurologicznej rzeszowskiego KSW nr 2.
Komentarze