Chuligani dewastują paleniska na błoniach
Dlaczego w naszym mieście wszystko jest obiektem dewastacji? Dlaczego trzeba wydawać miliony na ochronę terenów rekreacyjnych, placyków zabaw, zieleń? Teraz trzeba było naprawić paleniska na błoniach.
To pytanie trzeba by zadać wandalom, tym, którzy marnują pieniądze publiczne być może nie dokładając się nawet do puli podatkowej. Na ogół schwytane na gorącym uczynku osoby nie potrafią wyjaśnić dlaczego zniszczyły coś co mogło służyć im samym, albo członkom ich rodzin. Widać takie było wychowanie lub patologiczna przeszłość rodziców doprowadziła do upadku moralnego.
Na błoniach ukończono właśnie, kolejny zresztą raz, naprawę tego, co zniszczyli inni.
- Po dewastacji paleniska nr 3 na nadsańskich błoniach nie ma już śladu. Ekipa konserwatorów MZB zamontowała nowe deski na stołach, które wcześniej zostały nadpalone lub wyrwane. Przywróciliśmy również tablicę informacyjną, na której zawiesimy regulamin. Tablica była połamana, a jej elementy spalone w ognisku. Kompletne palenisko znów jest do Państwa dyspozycji w takim stanie, w jakim zapewni komfort użytkowania. Naprawione stoły z ławkami do siedzenia, siedziska wokół paleniska i miejsce, w którym można w bezpiecznej odległości składować drewno. Mamy nadzieję, że nikomu nie przyjdzie już do głowy niszczyć tego miejsca, szanując naszą pracę i estetykę przestrzenie rekreacyjnej, jaką są błonia- informują pracownicy MZB.
My też mamy taką nadzieję.
Fot.: MZB
Komentarze