17490 obcokrajowców zgłoszonych do ZUS w regionie
Na Podkarpaciu składki do ZUS odprowadza 17490 obcokrajowców. Liczba cudzoziemców pracujących legalnie i podlegających ubezpieczeniom społecznym cały czas rośnie i w całym kraju przekroczyła już milion osób. Ukraina, Białoruś, Rumunia, Gruzja, Słowacja, Turcja, Indie - obywateli tych krajów jest najwięcej zgłoszonych do ZUS w naszym województwie.
- Prawie 17,5 tys. osób z zagranicznym paszportem, w województwie podkarpackim, zgłoszonych jest do ubezpieczenia emerytalnego i rentowego w ZUS. W większości są to obywatele Ukrainy, Białorusi, Rumunii, Gruzji, Słowacji, Turcji i Indii ale na Podkarpaciu nie brakuje też zgłoszonych do ZUS obywateli z tak odległych krajów jak: Australia, Tajlandia, Meksyk, Egipt, Brazylia, Kolumbia, Kuba czy Nepal - informuje Wojciech Dyląg – regionalny rzecznik prasowy ZUS w woj. podkarpackim.
Porównując te dane z końcem 2020 r., zauważyć można, że w naszym województwie w ciągu 2 lat przybyło ponad 4 tys. ubezpieczonych cudzoziemców (31.12.2020 r. – 12933 osób), a od końca 2021 – ponad 2 tys. (31.12.2021 – 15 tys. osób).
Dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych obejmują tylko osoby zatrudnione lub prowadzące działalność gospodarczą w taki sposób, od którego istnieje obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne. Nie są więc ujęci w nich zagraniczni pracownicy, którzy wykonują pracę na umowy od których nie istnieje obowiązek odprowadzania składek.
Z 17,5 tys. ubezpieczonych obcokrajowców w województwie podkarpackim, 13 923 - to obywatele Ukrainy. Z tej liczby – ponad 500 prowadzi własną działalność gospodarczą – tym samym docelowo mogą w przyszłości tworzyć, bądź już tworzą, nowe miejsca pracy – zaznacza Wojciech Dyląg. Kolejno, po obywatelach Ukrainy, największą grupę cudzoziemców stanowią obywatele: Białorusi, Rumunii, Gruzji, Słowacji i Turcji.
- Branże, w których obcokrajowcy najczęściej podejmują pracę to przede wszystkim przemysłowa, transportowa, gastronomiczna, budowlana, informatyczna. Sporo osób związana jest z usługami i handlem. Nie jest już odosobnionym zjawiskiem to, że w sklepie czy restauracji obsługiwani jesteśmy przez osoby z zagranicy – dodaje rzecznik.
Komentarze