Przebudowa podwórek: nie każde drzewo da się uratować
Wiele się zmieni, bo zapomniany od dawna teren będzie wymagał poważnego remontu infrastruktury podziemnej. Zniknie więc część drzew. Jak zostanie rozwiązany ten problem?
Nie chodzi w tym wszystkim tylko o to, żeby było ładnie, ale przede wszystkim, by przebudować kompleksowo to, co jest pod ziemią, co obecnie generuje dużo problemów. Mowa tu o obszarze ul. Staszica 16-18 i ul. Popiełuszki 3-5 (obok dawnego kina Ballada). Powstanie tam nie tylko przestrzeń rekreacyjna, 79 miejsc parkingowych, ale funkcjonować będzie odwodnienie z prawdziwego zdarzenia. W związku z tym konieczne będzie dokonanie głębokich wykopów i wycięcie niektórych drzew. W ich miejsce pojawią się nowe nasadzenia. Mieszkańcy chcieliby żeby tych wycinek było jak najmniej.
- Jest to trudna realizacja, dlatego że wymaga ona tam przede wszystkim kanalizacji deszczowej. Oprócz braku miejsc parkingowych, wysokich krawężników i ogólnego fatalnego stanu podwórka najistotniejszym problemem było zalewanie tego podwórka. Dzisiaj aby ten problem rozwiązać musimy tak naprawdę wykonać olbrzymie wykopy. Jest to małe podwórko, zamknięte wśród bloków, więc jeżeli dzisiaj nie wykonamy tam pełnej przebudowy sieci podziemnej, budowy nowej kanalizacji deszczowej, nie będzie skuteczna realizacja tego zadania. Bardzo proszę o zrozumienie mieszkańców, nie da się budować sieci podziemnej na drzewach, które oczywiście mają znaczenie. W tym projekcie podjęliśmy decyzję gdzie to jest tylko możliwe, tak aby drzewa mogły pozostać. Pojawią się tam nowe nasadzenia, specjalnie zaprojektowane drzewa, które będą dawały cień- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Na pewno drzew do wycięcia będzie mniej niż pierwotnie zakładano. Chodzi o to, żeby miejsc gdzie spędzamy wiele czasu, nie zamieniać w betonowe pustynie.
Komentarze