Stal Stalowa Wola- Czarni Połaniec. Stalówka wciąż w grze o awans
Tym razem Zielono- Czarni na własnym terenie podejmowali zespół z Połańca.
2:1: takim wynikiem zakończyły się zmagania w ramach 3 Ligi, grupy IV, 26 kolejki. Stal nie miała łatwo. Spotkanie było trudne. Od początku do końca trzymało w napięciu.
Pierwsze okazje do bramek mieli gospodarze już w pierwszych 10 minutach. Nie udało się, bo Ziarko i Wydra zmarnowali okazję. Ten drugi nie trafił nawet do pustej bramki. Mikołaj Smyłek obronił za to strzał zawodnika z Połańca, tym samym ratując sytuację.
Od 28 minuty prowadzili Czarni. Los jednak odwrócił się niemal natychmiast, bo już kilkadziesiąt sekund później Jakub Banach pokonał bramkarza gości i celnie z główki umieścił piłkę w bramce przeciwnika. Remis utrzymał się do samej przerwy.
Dopiero w 70 minucie, i to po podyktowaniu karnego (zagranie ręką), sytuacja się zmieniła na rzecz Stalówki. Wcześniej na boisku za wiele się nie działo. Gra zrobiła się wręcz spokojniejsza. W końcu Jakub Kowalski ustalił wynik spotkania na 2:1. Tym samym zyskaliśmy cenne prowadzenie i nie oddaliśmy go już do końca.
Taki wynik dobrze rokuje na przyszłość. Stal Stalowa Wola wciąż jest w grze o awans. Zielono- Czarni mają tylko1 punkt straty do lidera, którym jest Wieczysta Kraków.
Stal Stalowa Wola – Czarni Połaniec 2:1 (1:1)
Stadion, ul. Hutnicza 29.04.2023, godz. 17:00
Stal Stalowa Wola: Smyłek, Ziarko, Rogala, Banach, Kowalski, Wydra, Soszyński, Kołbon, Imiela, Kosei, Szuszkiewicz.
Bramki: Kardyś 28’ (CP), Banach 30’ (Stal), Kowalski 72’ (karny: Stal).
Rezerwa: Furman, Pioterczak, Olszewski, Kucharczyk, Pikuła Filipchuk, Stępniowski, Wojtak, Duda.
Czarni Połaniec: Wieczerzak, Misztal, Bakowski, Bawor, Smoleń, Kardyś, Kałaska, Galara, Wiktor, Banik, Martinez.
Rezerwa: Śledź, Gębalski, Żądło, Zieliński, Wątróbski.
Sędzia: Bielawski (Mysłowice).
Widzów: 1200.
Foto: Kacper Garbacki
Komentarze