Polska – Serbia. No i powiał wiatr w oczy…
Rozzuchwaleni sobotnim zwycięstwem liczyliśmy na kolejny, spektakularny sukces, zwłaszcza, że tak gładko pokonane przez nas rywalki wygrały przecież z Serbkami. Ten mecz to dowód na to, że w piłce nożnej nie należy nastawiać się na gładkie zwycięstwa, bo sport jest nieprzewidywalny, a przeciwnika nigdy nie należy lekceważyć.
Rozpoczynaliśmy to spotkanie z 800 widzami na trybunach. Był doping, było poparcie i wspaniała atmosfera. Pogoda dopisała. Chwilami świeciło słońce i co najważniejsze, nie padało. A zaczęło się naprawdę cudownie, bo oto w 8 minucie do bramki Serbek wpadła pierwsza piłka skierowana przez Polki. Stało się to po dośrodkowaniu Patrycji Sarapaty do Nikoli Jędrzejczyk, która wykorzystała sytuację i umieściła futbolówkę w bramce rywalek. Długo nie cieszyliśmy się przewagą. Niestety, Serbki dziś były skuteczniejsze. Na dodatek Martyna Cygan chcąc wybronić groźny strzał, skierowała piłkę głową do własnej bramki, czego nie obroniła nasza bramkarka.
A do finału ostatecznie dostały się… Czeszki.
Awans możliwy był dziś po zwycięstwie lub w przypadku remisu. Już wiemy, że tak się nieoczekiwanie nie stało. Gdyby nie samobójcza bramka, świat piłkarki dziś piłby szampana z okazji naszej radości. Mistrzostwa Europy w Belgii w lipcu są więc dla nas nieaktualne. Wygrać mogła jedynie jedna drużyna…
Polska : Serbia 3:4
Stadion PCPN, ul. Hutnicza, Stalowa Wola 11.04.2023
Bramki: Jędrzejczyk (8’), Jestrović (17’), Matejić (54’, 63’), Cygan (65’- bramka samobójcza), Skupień (71’), Sarapata (87’)
Skład Polska: Seweryn – Bałdyga, Cygan, Domin, Kazanowska – Katowicz, Sarapata, Jędrzejewska (84 Kulis) – Jędrzejczyk (46 Skupień ż, 80 Gąsiorek), Sobal, Wyrwas (60 Kozarzewska). Trener Katarzyna Barlewicz.
Skład Serbia: Skandro – Gaković, Stojić, Pataki, Popović – Obradović, Paunović, Jestrović (66 Majstrović), Rajić, Sarić (46 M. Josic) – Matejic. Trener Lidija Stojkanović.
Komentarze