Stalówka lepsza od Wisłoki
W piątkowe popołudnie Stal Stalowa Wola rozgrywała wyjazdowe spotkanie w Dębicy. Jej przeciwnikiem był zespół Wisłoki, który w dotychczasowych 22 kolejkach zdołał zgromadzić 30 punktów i zajmował 11 pozycję w ligowej tabeli. Co ciekawe piątkowy mecz mógł się nie odbyć. Powodem tego były silne opady śniegu, które nawiedziły Dębicę w czwartek. Na szczęście udało się przygotować boisko, by dało się rozegrać ligowe spotkanie.
Podopieczni trenera Pietrzykowskiego, po ostatnim remisie z Wieczystą Kraków (1:1), mieli ogromny apetyt, by tym razem sięgnąć po komplet punktów. Niestety, w tym meczu piłkarze ze Stalowej Woli nie mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców, ponieważ na stadionie w Dębicy trwa remont.
Mecz od pierwszych minut był dość wyrównany i gra prowadzona była głównie w środkowej części boiska. Pierwszą dogodną sytuację w 23 minucie stworzyli sobie gospodarze, którzy jednak nie potrafili znaleźć sposobu na Mikołaja Smyłka, który obronną ręką wyszedł z opresji. Stal odpowiedziała trzema groźnymi sytuacjami. Jedna z nich zakończyła się piękną bramką zdobytą przez Adama Imiele, który wykorzystał świetne podanie od Kowalskiego i wpakował piłkę do bramki strzałem z woleja. Dzięki temu trafieniu zielono- czarni na przerwę schodzili z jednobramkową zaliczką.
Druga cześć gry była prowadzona w nieco lepszym tempie niż pierwsza. Piłka dość szybko wędrowała spod jednej do drugiej bramki, a niewielka różnica punktowa gwarantowała emocje. Stalowcy nie chcieli popełnić błędu z ostatniego spotkania przeciwko Wieczystej, kiedy to zbyt wcześnie zaczęli bronić jednobramkowego prowadzenia. Tym razem podopieczni trenera Pietrzykowskiego dążyli do podwyższenia prowadzenia, musieli jednak przy tym być czujni, by nie nadziać się na kontry gospodarzy. Wisłoka tego dnia jednak miała ogromne problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Nie można pominąć w tym momencie zasług naszego bloku defensywnego, który bardzo skutecznie utrudniał zadanie przeciwnikowi. Mądrze grający zielono- czarni, jednobramkową przewagę dowieźli do ostatniego gwizdka arbitra i zgarnęli komplet punktów.
Zwycięstwo nad Wisłoką pozwoliło Stali Stalowa Wola wskoczyć na fotel lidera w ligowej tabeli. Dotychczasowy lider, zespół Wieczysta Kraków, swoje spotkanie rozgrywa dopiero w sobotę o godz. 12:00. Krakowianie podejmować będą na własnym boisku „czerwoną latarnię” rozgrywek, Lubliniankę Lublin.
7.04.2023, Dębica, godz. 16:30
Wisłoka Dębica 0:1 Stal Stalowa Wola (0:1)
Bramki: 44’ Imiela
Stal: Smyłek, Rogala, Pikuła, Banach, Kowalski, Ziarko, Soszyński, Kołbon, Imiela, Wydra, Szuszkiewicz
Rez: Furman, Kucharczyk, Wojtak, Stępniowski, Duda, Grabarz, Olszewski, Grasza, Iwao
Komentarze