Rada Miasta korzysta już z nowego nagłośnienia. Trochę drogie, ale…
To, że samorząd ma obowiązek transmitowania obrad rad miasta czy powiatu, wiemy nie od dziś. Problemem stalowowolskiego magistratu były ciągłe awarie systemu nagłośnienia. Od dziś ma to się zmienić.
Aż 170 tysięcy kosztowała podatników wymiana nagłośnienia zamontowana w sali obrad. Zarówno dziennikarze, jak i zwykli obywatele zgłaszali od dawna, że transmisje są kiepskiej jakości. Mikrofony trzeszczały, buczały, zwłaszcza ten obsługiwany przy stole gdzie zasiadał przewodniczący rady, jego zastępcy i prezydent. Bywało nie raz i nie dwa, że głosu nie było wcale. Nie można więc było słuchać tego, co dzieje się w sali. A przecież obowiązkiem samorządu było zapewnić dobrą jakość nagrania. Teraz ma to się wreszcie zmienić.
Nowe nagłośnienie zastali radni miejscy, którzy przyszli na sesje 30 marca 2023 roku. Koszt inwestycji to aż 170 tysięcy. To spora kwota, dla niektórych radnych wręcz horrendalna, dlatego też wszyscy mają nadzieję, że teraz nie będzie już żadnego kłopotu z głosem, a trzaski i zgrzyty będą jedynie formą dyskusji przy omawianiu niektórych projektów uchwał.
Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Czy 170 tysięcy za nagłośnienie to dużo, czy mało?
Komentarze