Prezydent tłumaczy dlaczego na Skarpie wycięto wiekowe drzewa
To nie miało się zdarzyć i nie było planowane. Ale stało się. Piękne, ogromne, wiekowe drzewa upadły podcięte piłami. Wywołało to spore kontrowersje. Dlaczego usunięto zdrowe, dorodne okazy?
O sprawie pisaliśmy w artykule pt. „Dramat na Skarpie. Wycięto piękne, zdrowe drzewa”. Usunięte zostały 2 topole wchodzące w skład grupy topól kanadyjskich Serotina oraz Marilandica. Serce mieszkańców pęka na widok miejsca po nich. O to dlaczego wycięto drzewa w okolicy ulicy Działkowej spytał na sesji radny Damian Marczak.
- Wycinka dotyczy budowy zbiornika retencyjnego, niezbędnego dla spięcia całego układu odwodnienia nie tylko ulicy Działkowej, ale również ulicy Podgórnej i ulicy Wałowej- wyjaśnił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Czy musiały być w związku z tym usunięte jedne z ostatnich pięknych okazów, które tak cieszyły oko mieszkańców Stalowej Woli? Przecież takich planów nie było. Skąd więc taki pomysł?
- Ten obiekt retencyjny, w ramach prowadzonych prac, analiz, faktycznie na początku projektowania tego odcinka drogi, czy w pierwszych etapach programu funkcjonalno- użytkowego się tam nie pojawiał, natomiast analizy, które były wykonane później i chęć wykonania dodatkowych elementów drogi czy odcinków drogi, które będą się spinały w ten układ odwodnienia miasta, to wszystko zdeterminowało decyzje o powstaniu tego obiektu. I tak jak mówiłem jest to miejsce nieprzypadkowe, czy takie, które zostało wybrane akuratnie dlatego, że tam rosły drzewa. Absolutnie nie. Jest to miejsce, które z obliczeń specjalistów technicznych wynika jednoznacznie, że było jedynym dobrym miejscem na realizację tego typu obiektu- przekonywał prezydent.
Sprawa wywołała oburzenie opinii publicznej, która stanęła przed faktem dokonanym, bo oto nagle ktoś zjawił się na skarpie i ściął bez pardonu wiekowe drzewa, a później buldożerem potraktował teren. Prezydent obiecuje nasadzenia nowych drzew. Nie wszystkich to przekonuje, bo żeby mogły wyrosnąć tak wysokie drzewa potrzeba nie tyle lat, co wieków.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że tutaj u wielu osób ta wycinka wywołała kontrowersje i mogę tylko zapewnić, że i w najbliższym czasie, i w dłuższej perspektywie na tej polanie i na terenie skarpy pojawią się kolejne duże nasadzenia, które będą tam tworzyły nowy krajobraz. I tak staramy się robić. Jeżeli jest niezbędna wycinka, wtedy będą pojawiać się nowe drzewa. Tak samo jak przy ulicy Działkowej, na całym przebiegu, po zakończeniu, w miejscach gdzie będziemy mieli wolny teren, gdzie nie będzie sieci, gdzie nie będzie utrudnień i innych planów inwestycyjnych, w tej części miasta będziemy sadzić dużo nowych i dużych drzew- powiedział Lucjusz Nadbereżny.
Komentarze