Co dalej ze światłami na Okulickiego?

Image

Czy światła, które w ubiegłym roku zostały postawione na ul. Okulickiego zostaną ponownie włączone?

W ubiegłym roku miasto wprowadziło szereg rozwiązań, które miały poprawić bezpieczeństwo pieszych. Jednym z nich były punktowe elementy odblaskowe, które miały sygnalizować zbliżanie się pieszego do przejścia (kocie oczka). W miejscach gdzie dochodziło do wypadków drogowych pojawiła się sygnalizacja świetlna. Chodzi tu o przejścia dla pieszych: pierwsze obok wieżowca przy Okulickiego 8 oraz kolejne przy wiadukcie. Sygnalizacja świetlna uruchomiona została jesienią. Była ona kilkakrotnie poprawiana, wkopywana, wykopywana, w końcu stanęła gotowa do działania. Zabłysnęła barwami tuż przed Bożym Narodzeniem. Mieszkańcy niezbyt długo mieli okazję zmagać się z tym „udogodnieniem”. Nagle zrobiły się korki, a wyjechać i wjechać w uliczkę prowadzącą do PSP 7 było nie lada wyzwaniem. Dodatkowo ustawione automatycznie światła nie mogły być sterowane za pomocą przycisków, bo te nie działały. Czy dzień, czy noc, czy byli chętni do przejścia, czy nie, sygnalizacja szła z automatu wyjąc całą dobę co kilkanaście sekund jak potępiona dusza na cmentarzu, doprowadzając tym samym okolicznych mieszkańców do nerwicy. Nie dało się spać, nie dało się normalnie funkcjonować. Na przejścia narzekali też sami piesi, bo „na zielono” instalacja świeciła się tak krótko, że trzeba by być rączą gazelą, by zdążyć przelecieć na drugą stronę ulicy. Wszystko więc było z systemem nie tak, jak być powinno.

Włączenie świateł było również zaskoczeniem dla części pieszych, którzy wciąż przekraczali pasy „na pamięć” nie zwracając uwagi na to, jakie światło się pali. Na Okulickiego zapanował więc chaos jakiego jeszcze tam nie było. W związku z problemami jakie wystąpiły, została podjęta decyzja o wyłączeniu świateł. Teraz idąc czy jadąc ulicą można zastać jedynie światło pomarańczowe- pulsacyjnie migające przez całą dobę.

Przyzwyczajenia są czasem silniejsze niż racjonalne próby uporządkowania ruchu pieszych i samochodów. Dlatego na okres świąteczny zostanie wyłączona sygnalizacja świetlna na ulicy Okulickiego w obrębie hali targowej. Sygnalizacja będzie włączona w styczniu wraz z akcją edukacyjną bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dziękujemy za wszystkie sygnały, które docierały w tej sprawie. Niezależnie od wszystkiego apelujemy o bezpieczne poruszanie się na terenie miasta w okresie świątecznej gonitwy- taką informację opublikowało miasto na facebooku 22 grudnia 2022 r.

Podczas styczniowych obrad komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego radny Dariusz Przytuła poruszył sprawę felernej sygnalizacji świetlnej.

- Między rondem przy „Słoneczku” a rondem przy stacji paliw Circle K jest 950 m, ustawiono tam na dwóch przejściach dla pieszych światła, które ostatnio spowodowały gigantyczne korki, dlatego je wyłączono. Kto był pomysłodawcą takiego rozwiązania?- pytał radny Przytuła. - Czy światła będą włączone, czy będzie to zastąpione jakimś innym rozwiązaniem? Do tego dochodzą jeszcze wjazdy osiedlowe. Sam mieszkam przy PSP nr 7, gdzie nie można było wyjechać, włączyć się w ten ruch. Jak będzie rozwiązana ta sytuacja?- dopytywał Dariusz Przytuła.

Zastępca naczelnika Wydziału Realizacji Inwestycji i Transportu Andrzej Wojtaś powiedział, że ustawiając światła na ul. Okulickiego kierowano się ilością zdarzeń, które były na przejściach dla pieszych. Przyznał, że światła zostały wyłączone nie tylko z powodu korków, ale także zgłoszeń policji. Policja zwróciła uwagę m.in. na to, że powinno pojawić się tam odpowiednie oznakowanie na drodze.

- Przystąpiliśmy do projektu organizacji ruchu, postawimy tam znaki. Druga rzecz na jaką policja zwróciła uwagę, to jest ograniczenie widoczności. Handel na święta choinkami odbywa się na samym zieleńcu przy przejściach i po prostu nie ma tej widoczności. Problem polega na tym, że zgodę na handlowanie w tym miejscu wydaje Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich. Zwróciliśmy się do nich, żeby ograniczyli to do obszaru tylko chodnika, żeby zarówno ścieżka, jak i ten zieleniec nie były zajęte. Zwrócono także uwagę na parkujące samochody dostawcze bezpośrednio przed przejściami, które zasłaniają widoczność- mówił Andrzej Wojtaś.

Rozważana jest ewentualność wprowadzenia ograniczenia wielkości tonażu samochodów dostawczych do 2 ton w zakresie parkowania w pobliżu przejścia dla pieszych. Andrzej Wojtaś zaznaczył, że pod uwagę brane są różne warianty funkcjonowania sygnalizacji świetlnej. Problem stanowią tutaj godziny szczytu i sobotni targ, który generuje szczególny ruch pieszy i samochodowy. Pod uwagę będą brane opinie radnych i mieszkańców. Na razie sygnalizacja świetlna będzie działać jak do tej pory, a więc będą jedynie mrugać pomarańczowe światła ostrzegające kierowców, że zbliżają się do przejścia dla pieszych.

Po ponownym uruchomieniu sygnalizacji świetlnej sytuacji na drodze będą przyglądać się stalowowolscy policjanci. Przez pierwsze dni po jej włączeniu funkcjonariusze mają stosować upomnienia, w późniejszym czasie za przechodzenie na czerwonym świetle posypią się mandaty karne.

Jaka jest Wasza opinia w tej sprawie? W jaki sposób powinno rozwiązać się sprawę nowej sygnalizacji świetlnej?

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =