Maleńki Danyło wybudzony ze śpiączki. Gwałcony i katowany chłopiec w ciężkim stanie
2,5- letnie dziecko zostało w końcu, po wielu nieudanych próbach, wybudzone ze śpiączki. Od 4 października przebywa w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie, skąd trafiło ze szpitala w Stalowej Woli.
Maluszek w swoim krótkim życiu doznał tak wielu cierpień od najbliższych, że to cud, że wciąż żyje. Był bity, wręcz maltretowany, gwałcony, przypalany papierosami. Wskutek urazów przeszedł skomplikowaną operację usunięcia krwiaka i już wiadomo, że jego życie nie będzie takie, jak innych dzieci. Chłopiec będzie teraz rehabilitowany, ale na pewno będzie niepełnosprawny. Obecnie nie jest już podłączony do respiratora i oddycha samodzielnie, ale nie ma z nim żadnego kontaktu. 2,5- latek dostał opiekuna tymczasowego. Wyznaczył mu go stalowowolski sąd, a wskazał Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Przypomnijmy: 2,5- letni Danylo P. został przywiezione do stalowowolskiego szpitala przez partnera matki. Jego stan był ciężki. Na ciele chłopca było wiele śladów wskazujących na przemoc i gwałty. Dziecko przetransportowano do KSW nr 2 w Rzeszowie, gdzie przebywa do dziś. Katami chłopca byli obywatele Ukrainy: matka- 22- letnia Oksana P. oraz jej partner 25- letni Vitalij S. Oboje przebywają w areszcie. Zostały im przedstawione zarzuty: usiłowania zabójstwa połączonego ze szczególnym okrucieństwem oraz zarzut wielokrotnego zgwałceniem małoletniego dziecka ze szczególnym okrucieństwem i znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek.
Dziecko mieszkało z matką i jej partnerem w Stalowej Woli na ulicy Wojska Polskiego. Sąsiedzi nigdy nie słyszeli jakoby w mieszkaniu Ukraińców dochodziło do burd czy przemocy…
Komentarze