Andrzej Szlęzak nie jest już przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Sejmiku

Image

Andrzej Szlęzak, były prezydent Stalowej Woli, a obecnie radny Sejmiku Podkarpackiego, nazwał dyrektora szkoły w Nisku skur…nem, a uczących się w jego szkole uczniów młodymi banderowcami. Na te poglądy zareagowali koledzy z sejmikowego klubu. Szlęzak wyleciał z klubu KO i przestał być przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Sejmiku.

Pan Andrzej Szlęzak, radny sejmiku województwa podkarpackiego decyzją klubu Koalicji Obywatelskiej z dniem 8.11.2022 nie jest już członkiem klubu KO. W ostatnich miesiącach Pan radny Andrzej Szlęzak, w swoich rozmaitych wypowiedziach, prezentował coraz silniejsze przywiązanie do poglądów, które wykraczają poza sposób widzenia spraw publicznych przez Koalicję Obywatelską. To uniemożliwia dalszą współpracę pod wspólnym szyldem. Trzeba podkreślić, że to był proces, a ostatni wpis tylko to przypieczętował- napisano wówczas pod oświadczaniem podpisanym przez wszystkich członków klubu (Danuta Stępień, Antoni Pikul, Krzysztof Feret, Piotr Tomański).

Przypomnijmy, że chodziło o sprawę nauczycielki z niżańskiej szkoły, która wzięła udział w organizowanej w Stalowej Woli pikiecie pod hasłem Stop Ukrainizacji Polski. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Po aferze, o której pisano w mediach Andrzej Szlęzak zreflektował się, że używanie wulgaryzmów w stosunku do dyrektora placówki edukacyjnej w Nisku było niewłaściwe i nawet udał się do szkoły by go przeprosić, choć z poglądów się nie wycofał.

- Za obrazę przeprosiłem prywatnie i publicznie, ale z potępienia się nie wycofuję, a nawet po dzisiejszej rozmowie jest ono silniejsze niż to, które wyraziłem w pierwszym tekście. Otóż dyrektor idzie w zaparte i uważa, że niczego złego nie zrobił. Twierdzi, że działał zgodnie z prawem i umywa ręce mówiąc, że nie on będzie oceniał postępowanie nauczycielki tylko wyższa instancja. Argument, że łamie konstytucyjne prawa nauczycielki kompletnie do niego nie dociera. Odniosłem wrażenie, że chce uniknąć odpowiedzialności, bo sprawa już głośna. Przy czym jego sposób rozumowania jest żałosny. Donos ukraińskich uczniów na udział nauczycielki we wspomnianej manifestacji nazywa skargą, a nie donosem. Zatem jaką skargą - w rozumieniu prawa oświatowego - może być pismo, w którym traktuje się jako działanie dyskryminujące ukraińskich uczniów udział nauczycielki w legalnym zgromadzeniu, w którym bierze ona udział poza godzinami pracy i przede wszystkim, w którym ma prawo brać udział? Jakie prawo złamała ta nauczycielka albo jakie dobre obyczaje naruszyła w sensie w jakim można wymagać od nauczyciela zachowania określonych norm, obowiązujących go również w życiu pozazawodowym? Pytanie czy władze umysłowe dyrektora nie pozwalały mu ocenić tych faktów i odpowiednio zareagować? A czy przypadkiem prowokacyjną nie była "rada" tychże uczniów, by nauczycielka zapoznała się z życiorysem Stefana Bandery? Czy dyrektor odpowiednio na to zareagował? Przecież jest dyrektorem polskiej szkoły i ma obowiązek bronić zarówno polskich uczniów, jak i polskich nauczycieli, by mogli realizować swoje prawa do bycia u siebie, właśnie w polskiej szkole, w polskim mieście Nisku i państwie nazywanym Polską, co póki co nie jest jeszcze tylko pojęciem geograficznym, choć wiele wskazuje, że do tego zmierza, a zachowania, jak to pana dyrektora, zdają się ten proces przyspieszać. Powoływanie się w tej sytuacji na to, że działał zgodnie z prawem jest po prostu kompromitujące- napisał na fb Andrzej Szlęzak.

Summa summarum, po usunięci z Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej radnego Szlęzaka oraz złożeniu przez niego rezygnacji z przewodniczenia Komisji Rewizyjnej, trzeba było wybrać nowego przewodniczącego. Na czele KR stanął Krzysztof Feret, który zgodnie z ustawą, został zaproponowany przez radnych z Koalicji Obywatelskiej. Jego kandydaturę zgłosił Piotr Tomański.

- Wszyscy znamy merytoryczne podejście Krzysztofa Fereta do pracy, to, że podchodzi profesjonalnie do wszystkiego. Jest doktorem nauk ekonomicznych, nauczycielem akademickim, zawodowo zajmuje się głównie transportem, logistyką– mówił Piotr Tomański.

Pozytywnie o wyborze wypowiedział się także sam przewodniczący sejmiku Jerzy Borcz.

- Mam pewne doświadczenia, które będą pomocne przy pełnieniu tej funkcji. Przede mną najbliższe dni poświęcone na audyt kompleksowy, diagnozę i plan działania, który chciałbym, żeby szybko powstał- powiedział Krzysztof Feret.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =