Sam zgłosił interwencję, choć go tam być nie powinno
Policjanci zatrzymali mieszkańca gminy Rudnik nad Sanem, który złamał nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do niego. Mężczyzna myśląc, że ktoś włamuje się do domu, w którym nie powinien przebywać, sam zgłosił interwencję. 25-latek odpowiedział już za swoje zachowanie przed sądem.
W niedziele po godz. 2 w nocy, policjanci otrzymali zgłoszenie o podejrzeniu włamania do jednego z domów, na terenie powiatu niżańskiego. Zgłoszenie nie potwierdziło się, jednak podczas ustalania okoliczności okazało się, że mieszkaniec gminy Rudnik nad Sanem, który zawiadomił służby, nie powinien przebywać w tym domu. Mężczyzna posiadał zakaz zbliżania się do swojego ojca, wobec którego stosował przemoc. 25-latek wykorzystał nieobecność swojego rodzica i przyszedł na noc do domu.
Aby skutecznie powstrzymać agresję mężczyzny wobec ofiary przemocy, mundurowi skorzystali z ustawy antyprzemocowej. Zebrane w tej sprawie informacje jednoznacznie wskazywały na konieczność odizolowania 25-latka od ojca. Funkcjonariusze wydali mężczyźnie nakaz opuszczenia lokalu i zakaz zbliżania się do niego i jego bezpośredniego otoczenia.
Mieszkaniec Rudnika nad Sanem został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Za popełnione wykroczenie 25-latek został ukarany grzywną w wysokości 500 złotych.
Komentarze