Rowerzyści jeżdżą jak chcą, a potem są wypadki
Podczas obrad Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego radny Leszek Brzeziński poruszył temat rowerzystów, którzy nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego.
- Rowerzyści w Stalowej Woli, to w tej chwili plaga. Robią, co chcą- mówi radny Leszek Brzeziński.
Jak radny zaobserwował rowerzyści nagminnie przejeżdżają przez pasy, gdzie nie ma wyznaczonego pasa dla rowerów. Niektórzy wjeżdżają na jezdnię mimo czerwonego światła. Duży problem stanowi również to, że rowerzyści nie sygnalizują, że będą skręcać i nagle wjeżdżają na jezdnię, a kierowcy nie zawsze są w stanie ich zauważyć i zatrzymać się w porę.
- Mogę podać takie miejsca gdzie po prostu rowerzyści jeżdżą jak chcą, to m.in. ul. Komisji Edukacji Narodowej na wysokości Arki, Aleje Jana Pawła II na wysokości staży pożarnej, kierunek szkoła, żłobek, tam nie ma śluzy rowerowej, a non stop są przejazdy- mówi radny Brzeziński.
Jak powiedział radny kontrole policji dotyczące rowerzystów zaobserwował jedynie w sąsiedztwie skrzyżowania z Patriotą.
Zastępca Komendanta Powiatowego Policji młodszy inspektor Jacek Iracki przyjął uwagę radnego mówiąc, że ten problem jest mu znany, jednak policja ma pewne ograniczania, nie wszędzie funkcjonariusze mogą być w jednym czasie.
Komentarze