Nowa terapia dla chorych na AZS

Image

We wrześniu obchodzony był Światowy Dzień Atopowego Zapalenia Skóry. To choroba, z którą zmagają się nie tylko dzieci, ale też wielu dorosłych. Chorzy z najcięższą postacią AZS mogą od niedawna korzystać z bardzo skutecznej terapii biologicznej. Jednym ze stosujących ją ośrodków jest Oddział Dermatologiczny SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.

Atopowe zapalenie skóry to choroba, która nieleczona lub leczona nieprawidłowo, wywiera ogromny wpływ na życie chorego na wielu płaszczyznach.

– To duży problem, a pogłębia go fakt, że nie tylko sami pacjenci, ale też my – dermatolodzy, mamy kłopot z przebiciem się do szerszej opinii społecznej, a często nawet do lekarzy innych specjalności, z informacją, że atopowe zapalenie skóry jest nie tylko defektem estetycznym. To przewlekła, zapalna i nawrotowa choroba skóry, z którą pacjent często musi zmagać się do końca życia. Oprócz uciążliwych zmian skórnych, najbardziej dokuczliwym jej objawem jest świąd. To sprawia, że w skrajnych przypadkach chory nie chce, a często nawet boi się wychodzić z domu. Powodem jest lęk przed niezrozumieniem oraz odrzuceniem przez otoczenie. Silny świąd utrudnia również koncentrację w pracy, w szkole, a nawet sen. Nieleczona ciężka postać AZS w negatywny sposób wpływa na komfort życia pacjenta– mówi Jerzy Maciąg, lekarz kierujący Oddziałem Dermatologicznym w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli.

Niestety chorych na atopowe zapalenie skóry stale przybywa, a sama atopia jest uznawana za kolejną chorobę cywilizacyjną. AZS to bardzo uciążliwe schorzenie, wymagające systematycznego leczenia według określonych standardów. Pacjent powinien stosować nie tylko dietę, ale przede wszystkim odpowiednią pielęgnację, czyli emolienty, które nawilżają i regenerują skórę – to niezwykle istotne, ponieważ przyczyną objawów w AZS jest defekt bariery naskórkowej. Pacjenci często zapominają o emolientoterapii, a badania pokazują, że gdy jest stosowana systematycznie – przyczynia się do wydłużenia okresu remisji i zapobiega częstym zaostrzeniom choroby. Jeśli chodzi o leczenie, to zwykle jako pierwsze stosowane są miejscowe kortykosteroidy oraz inhibitory kalcyneuryny. Jeśli one nie przynoszą poprawy, powinno być włączone światłolecznictwo. Kolejny etap to leczenie systemowe, np. cyklosporyną. A jeśli i to nie przynosi oczekiwanych efektów, to ostatnią szansą jest już wspomniane leczenie biologiczne.

– To zupełna nowość, nie tylko w naszym szpitalu, ale ogólnie w skali kraju, ponieważ dupilumab – stosowany właśnie w leczeniu biologicznym AZS, dopiero od niedawna znajduje się na liście refundacyjnej, dzięki czemu pacjenci mają do niego bezpłatny dostęp w ramach programu lekowego. Preparat jest podawany w formie zastrzyków podskórnych, w dwutygodniowych odstępach– mówi Jerzy Maciąg.

Aby zakwalifikować się do leczenia biologicznego w ramach programu lekowego, pacjenci muszę spełnić pewne warunki, przede wszystkim być poddani co najmniej dwóm metodom leczenia systemowego, w tym cyklosporyną. I dopiero jeśli to nie daje rezultatów, pacjent może być kwalifikowany do leczenia dupilumabem, lub w niedalekiej przyszłości lekiem z inną substancją czynną – upadacytynibem. Niestety, aktualnie program ten jest w Polsce skierowany jedynie do osób dorosłych, jednak to tylko kwestia czasu, aby terapia była dostępna również dla młodszej grupy pacjentów.

– W naszym szpitalu podajemy lek od kwietnia i w wielu przypadkach efekty są wręcz spektakularne. Głównym atutem leczenia biologicznego jest nie tylko widoczna poprawa wyglądu skóry, ale przede wszystkim znaczna redukcja świądu, co przekłada się na poprawę jakości życia. U niektórych pacjentów obserwujemy to już po kilku dawkach leku. To fantastyczna sprawa, ta terapia pozwala im na szybki powrót do normalnego życia. Dzięki temu mogą znów normalnie się uczyć, pracować i rozwijać swoje hobby– mówi lekarz kierujący Oddziałem Dermatologicznym.

Co ważne, wprowadzona w stalowowolskim szpitalu terapia biologiczna nie jest ostatnią dobrą wiadomością dla chorych zmagających się z atopowym zapaleniem skóry w naszym regionie. Dyrekcja szpitala planuje przenieść Oddział Dermatologiczny w miejsce dotychczasowego Oddziału Kardiologii, który już wkrótce czeka przeprowadzka do nowej lokalizacji.

– To nie tylko umożliwi naszemu oddziałowi funkcjonowanie w lepszych warunkach, ale też pozwoli na uruchomienie Poradni Atopowego Zapalenia Skóry, która zapewni pacjentom kompleksową opiekę. Pacjenci, szukając pomocy, często krążą pomiędzy gabinetami lekarzy różnych specjalności – dermatologii, alergologii, pediatrii, pulmonologii czy laryngologii. Bo AZS to nie tylko choroba skóry, często współistnieje z innymi schorzeniami, jak pokrzywka, alergiczny nieżyt nosa czy astma oskrzelowa. Dlatego należy na tych chorych spojrzeć całościowo. To niewątpliwie byłoby duże ułatwienie dla pacjentów, gdyby wszystkie niezbędne badania i konsultacje mogli wykonać w ramach jednej poradni. Nasz szpital chce im to umożliwić– mówi Jerzy Maciąg.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =