Dwie osoby topiły się
w wodzie w dwóch różnych miejscach. Jedna z nich nie żyje
Czwartek był dniem niezwykle upalnym. Wszędzie tam, gdzie jest plaża, zalew, jakieś zejście do rzeki, były tłumy. Niestety, dziś też doszło do tragedii.
- Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie, w którym osoba zgłaszająca twierdziła, że na rzece San w Ulanowie widzi topielca. Na miejsce zadysponowano zastępy z JRG Nisko oraz z OSP Ulanów wraz z łodziami. Niestety, osoby poszkodowanej nie udało się uratować- relacjonują strażacy Nisko 112 - Ratownictwo powiatu niżańskiego.
Mężczyzna nie był zidentyfikowany. Jego wiek określono na 55-60 lat.
Ale to nie był koniec pracy strażaków w upale i trudnych warunkach, bo niedługo potem musieli wyruszyć do kolejnej interwencji.
- Dosłownie kilkadziesiąt minut od tego zdarzenia, do Powiatowego Stanowiska Kierowania, wpływa kolejne zgłoszenie o topielcu. Tym razem służby udają się na zalew w Podwolinie. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji ratownika pracującego na kąpielisku strzeżonym na tym zalewie, osoba poszkodowana zostaje wydobyta na brzeg i dzięki przeprowadzonej resuscytacji krążeniowo- oddechowej zostają przywrócone czynności życiowe. Przytomny poszkodowany został zabrany przez ZRM do szpitala- relacjonują strażacy.
W tym przypadku 17- letni chłopiec miał dużo szczęścia dzięki kompetentnym osobom, które znajdowały się nieopodal i tylko dlatego żyje.
Siły i środki:
- JRG Nisko GCBA- JRG Nisko SLRr
- JRG Nisko SLOp
- JRG Nisko GBA
- OSP Ulanów GBA
- Zespół Ratownictwa Medycznego
- Policja
Komentarze