Dachował autem, które zabrał z cudzej posesji
Kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat grozi 24-latkowi, który podejrzany jest o krótkotrwałe użycie pojazdu. Mężczyzna zabrał auto z jednej z posesji w gminie Radomyśl nad Sanem, stracił panowanie nad pojazdem i dachował, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem.
Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca powiatu stalowowolskiego, który podejrzewany był o krótkotrwałe użycie pojazdu i jego uszkodzenie. Jak ustalili funkcjonariusze, w nocy z 25 na 26 lipca br., przechodząc obok jednej z posesji w gminie Radomyśl nad Sanem, 24-latek zauważył na niej stojący pojazd, a kiedy zobaczył, że znajdują się w nim kluczyki, postanowił wrócić nim do domu. Zaraz po wyjechaniu z posesji, na zakręcie, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do przydrożnego rowu, gdzie pojazd dachował, po czym uciekł z miejsca zdarzenia.
Zatrzymany 24-latek trafił do policyjnego aresztu. Podczas składania wyjaśnień, przyznał się do przedstawionego mu zarzutu - krótkotrwałego użycia pojazdu.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tej sprawy. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze