San nam wysechł…
Tak niskiego stanu wody w rzece nie pamiętają najstarsi mieszkańcy. San, mimo ulewnego deszczu w sobotę, wciąż przypomina bardziej strumyk niż rzekę.
W Polsce przeważają obecnie rzeki z niskim poziomem wody. Wyschły nawet te, które w czasie największej suszy nigdy nie wysychały. Aż 222 stacje wodowskazowe (mamy ich w Polsce nieco ponad 500) wskazują stan suszy hydrologicznej. Trzeba tu dodać, że w puli tej znajduje się również Lubelszczyzna i Podkarpacie.
Wiele osób przychodzi na nadsańskie błonia by zobaczyć odsłonięte koryto. Widok jest przerażający, bo susza nie oznacza nic dobrego. Przypominamy, że w Sanie kąpać się nie wolno, nie radzimy więc wchodzić by sprawdzić czy w pozostałych kałużach jest głęboko, bo za coś takiego można dostać mandat.
Wszystkie okoliczne gminy od dawna apelują do mieszkańców o oszczędzanie wody. Tymczasem choć upadł nieco zelżał, to nie odpuści tak zupełnie, bo wciąż temperatury będą w okolicy 30 stopni Celsjusza. Czekamy więc na deszcze licząc, że znów będzie dobrze.
Komentarze