31- letni uciekinier z sądu wciąż na wolności
To była akcja zakrojona na szeroką skalę. Zatrzymany przez wymiar sprawiedliwości 31- letni mieszkaniec Zaklikowa 29 czerwca br. miał zeznawać około 12:30 w sądzie. Dowiezionemu na miejsce, na polecenie sądu, zdjęto kajdanki i… tyle go widziano, bo…
To był zaledwie moment, gdy słusznej postury Piotr M. zwinnie przeskoczył barierkę, potem pomknął w kierunku schodów, pokonał je dosłownie w locie i już go nie było. „Na wolności” pobiegł w kierunku ZUS-u i Biblioteki Międzyuczelnianej, potem w stronę stacji paliw i rozpłynął się w powietrzu. Przez cały dzień miasto przeczesywały znaczne zasoby służb policyjnych. Wiadomo było, że 31- latek mieszka w Zaklikowie, więc poszukiwanie nie zawęziły się jedynie do Stalowej Woli.
Plotki głosiły, że „zgarnięto” go popołudniu w Woli Rzeczyckiej, że chował się gdzieś w okolicy pod mostem, gdzie przebywał w towarzystwie kobiety. Ale to jest nieprawda, bo uciekinier z sądu nie odnalazł się jeszcze, ale gdy już się odnajdzie do wyroku, który mu grozi (wymuszenie rozbójnicze, wprowadzenie do obrotu narkotyków oraz pobicie, za co grozi do 10 lat więzienia) sąd niechybnie doliczy mu do 2 lat odsiadki za ucieczkę.
- Mogę potwierdzić, nasze działania trwają. Mężczyzna nie jest zatrzymany. Wczoraj wieczorem przejęła śledztwo Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli- mówi aspirant Przemysław Paleń z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
Zobacz również Wielka obława na mieście. Z sali rozpraw uciekł 31- letni mężczyzna.
Komentarze