Susza „przerywa” koszenie traw w mieście
Na Podkarpaciu lato w pełni. Żar leje się z nieba wysuszając roślinność. Na deszcz się nie zanosi, a rolnicy już teraz zapowiadają niższe o 30-40 procent plony. W Stalowej Woli zaprzestano koszenia trawników.
Bez wody nie ma życia, a to życie roślinne umiera właśnie pod naporem upałów. Nie jest lekko. Wiele gmin apeluje o rozsądne gospodarowanie wodą, o zaniechanie podlewania trawników, ogródków i marnowania wody do celów innych niż spożywczo- higieniczne.
- W związku z panującymi upałami wstrzymane zostaje do odwołania koszenie terenów pozostających pod opieką Zakładu Zieleni Miejskiej MZK. Decyzja Miasta Stalowa Wola podyktowana jest dbałością o kondycję trawy. Przycinanie trawników w czasie wysokiej temperatury i upałów powoduje m.in.: niszczenie kęp trawy. Wstrzymanie koszenia nie dotyczy miejsc newralgicznych dla bezpieczeństwa ruchu pieszego, rowerowego i samochodowego. W pasach drogowych trawa będzie koszona do wysokości nieograniczającej widoczności. Sytuacja pogodowa jest stale monitorowana i jeśli się zmieni, usługa koszenia na terenach miejskich zostanie wznowiona. Dalsze decyzje w tym zakresie uzależnione są przede wszystkim od wystąpienia opadów- informuje Miejski Zakład Komunalny.
Póki co, jeśli nie będzie deszczu, nie będzie co kosić, bo nasze trawniki przypominają obecnie żółte pobojowiska. Ochłodzenie spodziewane jest (i to chwilowe) jedynie w sobotę. A Wy tęsknicie już za chłodem i przyjemnym deszczykiem?
Komentarze