Tragiczny finał poszukiwań. Ciało mężczyzny odnaleziono w wodzie

Image

Od niedzieli trwały poszukiwania 32- latka, który zaginął podczas wypoczynku nad zbiornikiem w Podwolinie. Dziś z wody wyłowiono zwłoki mężczyzny.

W niedzielę 26 czerwca nad wodą wypoczywała grupa znajomych. Gdy jeden z mężczyzn (mieszkaniec powiatu leżajskiego) długo nie wracał, zaniepokojone tym faktem osoby, z którymi przebywał, zwróciły się do służb z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. 32- latek nie mógł sam wrócić do domu, bo na parkingu pozostał jego samochód, a na plaży rzeczy osobiste. Na miejsce przybyły: JRG Nisko GBA, JRG Nisko GCBA, JRG Nisko SLRr, JRG Tarnobrzeg SLRw (SGRW-N), JRG Przemyśl SLRw (SGRW-N), OSP Rudnik nad Sanem GLBM, Policja. Do 23:00 nie odnaleziono zaginionego ani w wodzie, ani na lądzie.

Poszukiwania wznowiono w poniedziałek. Przez cały dzień, mimo bardzo trudnych warunków atmosferycznych, palącego słońca i wysokich temperatur, strażacy z zaangażowaniem przeczesywali zbiornik wodny. Bez skutku. We wtorek 28 czerwca akcję wznowiono. Niestety, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Osoba zaginiona została odnaleziona w zalewie Podwolina przez strażaków z JRG Nisko już rano. Znajdowała się 10 metrów od brzegu, na głębokości około 2 metrów. Fakt ten potwierdza Policja.

- Dzisiaj po godzinie 9:00 otrzymaliśmy informację o wyłowieniu ciała mężczyzny ze zbiornika wodnego Podwolina w miejscowości Nisko. Na miejscu w tej chwili pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Ustalana jest tożsamość mężczyzny- mówi oficer prasowy p.o. st. sierż. Katarzyna Pracało.

To nie pierwsze utonięcie w Podwolinie w ostatnim czasie. Zaledwie kilka dni temu, 20 czerwca, w tym samym akwenie utopił się 22- latek. W niedzielę w Leżajsku również doszło do utonięcia. Tam w wodzie śmierć poniósł 24- latek.

Wysokie temperatury powodują, że chętnie korzystamy z tego typu miejsc. Wchodząc do wody należy pamiętać, że różnica temperatur powietrza i wody jest znaczna, co jest zabójcze dla organizmu. Przed zanurzeniem należy ochlapać się woda, schłodzić powoli organizm i dopiero zażywać kąpieli. Nawet najlepsi pływacy powinni do wody wchodzić w asyście innych, by nawzajem mieć na siebie oko. W tłumie i zamieszaniu najłatwiej o tragedię. Przecież w Podwolinie w czasie gdy dochodziło do tragedii kąpało się wiele osób, a nikt niczego nie zauważył.

Wielu wypoczywających pije alkohol, a później idzie pływać. Należy mieć świadomość, że to właśnie „po piwku” najczęściej dochodzi do tragedii. Uważajcie na siebie podczas wypoczynku!

Fot.OSP Rudnik nad Sanem

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =