Pojawią się barierki, więc… koniec fruwania

Image

W dzień przejechać tamtędy nie jest trudno, ale po zmroku… rodzą się demony.

O czym mówimy? Ano o drodze wjazdowej na stalowowolskie błonia, o skrzyżowaniu z serwisówką (odcinek z drugiej strony wiaduktu). Co tu dużo ukrywać, droga, a raczej dróżka gdy jest już ciemno, stwarza duże zagrożenie dla kierowców. Zdarzało się, że kierowcy spadali ze skarpy (choć nie tylko nocą). Jednym słowem, przydałyby się znaki ostrzegawcze, najlepiej z odblaskami, które wskazywałyby kierunek jazdy.

Co dalej z tym fantem? Prezydent Lucjusz Nadbereżny zapowiedział, że miasto zajmie się tym problemem przy okazji przebudowy ulicy Działkowej.

- Zdarzyło się nawet, że samochód pojechał prosto, bez wątpienia jest tam niebezpiecznie. W ramach prac ulicy Działkowej, ta część za przejazdem pod obwodnicą, będzie dokończony chodnik do błoni. Będzie również barierka wygradzająca tę skarpę. Będą też prowadzone prace naprawcze na parkingu. Te płyty, które tam są były niszczone przez nieodpowiedzialne zachowanie kierowców. Są tam duże doły. Ten parking na błoniach też będzie naprawiony- zapewnił prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =