Kompletnie pijany mężczyzna jechał lawetą z autem. Skończył na cudzym ogrodzeniu.
W czwartek 28 kwietnia br. przed godz. 10:00 w Turbi załadowana laweta z impetem wjechała w ogrodzenie posesji. Na miejsce przybyła straż pożarna, policja oraz karetka pogotowia.
Samochód marki Fiat Ducato (laweta) prowadził kompletnie pijany 40- letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu stalowowolskiego. Wiózł wrak samochodu Land Rover. W miejscowości Turbia zjechał nagle na pobocze, potem uderzył w przepust drogowy, a następnie w ogrodzenie prywatnej posesji.
- Mężczyzna został przebadany przez załogę karetki pogotowia, która była na miejscu, nie doznał większych obrażeń. Nie było konieczności hospitalizacji. Został zatrzymany u nas- mówi aspirant Przemysław Paleń z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Kierowca odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z Kodeksem Karnym Art. 178a § 1: kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Fot. Czytelnik
Komentarze