Stal Stalowa Wola- Cracovia II Kraków: Obraz nędzy i rozpaczy
W piątkowy wieczór zawodnicy Stali Stalowa Wola rozgrywali kolejne ligowe spotkanie. Tym razem w roli gospodarza podejmowali rezerwy Cracovii Kraków.
Optymiści upatrywali większe szanse naszej drużyny na dobry wynik w tym, że pierwszy zespół Cracovii rozgrywał swoje ligowe spotkanie również w piątek, a co za tym idzie, drugi skład nie był wzmocniony zawodnikami ekstraklasowego zespołu. Niestety, poziom jaki prezentują w tym momencie zawodnicy Stali jest na tyle niski, że nie byli oni w stanie przeszkodzić przyjezdnym w odniesieniu zwycięstwa. Od pierwszych minut przewagę posiadali krakowianie, którzy mądrze rozgrywali piłkę, nie popełniając przy tym większych błędów. Jeśli chodzi o grę naszego zespołu, to ciężko doszukiwać się w niej pozytywnych aspektów. O ile gra w obronie nie wyglądała źle (mimo straconych dwóch bramek), o tyle w ofensywie zielono-czarni zachowywali się jak dzieci we mgle. Najlepszym tego dowodem są statystyki wiosennych spotkań. Zawodnicy reprezentujący Stal, w 7 wiosennych spotkaniach, zdołali zaledwie dwukrotnie pokonać bramkarza przeciwnej drużyny. Jeśli tak beznadziejny brak skuteczności nie ulegnie zmianie, 12- punktowa przewaga nad strefą spadkową, bardzo szybko może stopnieć. Wracając do samego spotkania, a raczej tego, co działo się na stadionie, należy przypomnieć, że trwa bojkot kibiców. Być może dobrze się składa, ponieważ tak żenującą postawę zawodników na żywo obserwowało jedynie ok. 200 widzów. Ciekawostką, o której należy też wspomnieć jest fakt, że ostracyzm wykorzystali fani Motoru Lublin, którzy pod koniec pierwszej połowy weszli na teren sektora, który z reguły zajmują najzagorzalsi kibice Stali Stalowa Wola. Kibice z Lublina „niezauważeni” wnieśli ok. 25- metrową flagę i kilkukrotnie głośno dali o sobie znać. Po ok. 5 minutach „zawinęli się” w drogę powrotną do Lublina. Mecz zakończył się wynikiem 0:2, a Stal po raz kolejny oddała punkty praktycznie bez walki. Jeśli swoje sobotnie spotkania wygrają zespoły Unii Tarnów i KSZO Ostrowiec Św., Stalówka może wylądować na 11 pozycji w ligowej tabeli.
Naprawdę dołujące jest to, co dzieje się w ostatnim czasie z i wokół klubu ze Stalowej Woli. Zespół „za który wzięło się” miasto, a który to miał stać się potęgą, jeśli nie w kraju, to w regionie, notuje systematyczną degradację. Najwierniejsi kibice z bolącym sercem patrzą jak „zawodowcy”, którzy przybyli do Stalowej Woli, by wyciągnąć klub z 3 ligi, pogrążają Stal z każdym kolejnym meczem. Przykro się patrzy gdy wychowankowie (Szifer, Mucha, Stępniowski) walczą na boisku przy biernej postawie „obcego zaciągu”. Przykre jest również to, że przedstawiciele miasta, właściciela większości akcji klubu nie reagują w żaden sposób na zaistniałą sytuację. Zaczyna powoli wyglądać to na celowe działanie, które ma doprowadzić do upadku Stali Stalowa Wola.
22.04.2022 Stalowa Wola godz. 19:00
Stal Stalowa Wola 0:2 Cracovia II Kraków
Bramki: 31’ Ogorzały, 81’ Kanach
Stal: Smyłek, Stępniowski, Khorolskyi, Hladik, Olszewski, Stelmach, Jopek ©, Szifer, Książek, Kacprzycki, Marchewka.
Rez: Wietecha, Skrzyniak, Biskup, Zięba, Wojtysiak, Kiełbasa, Mucha.
Komentarze