Od 2 lat go szukali
Policjanci z niżańskiej komendy zatrzymali poszukiwanego mężczyznę, który od blisko 2 lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. 30-latek był poszukiwany listami gończymi, a na swoim koncie ma m.in liczne kradzieże, uszkodzenie mienia i podpalenia. Mężczyzna był jednym z pasażerów fiata, zatrzymanego do kontroli po krótkim pościgu. Przed sądem odpowie jeszcze 29-letni kierowca fiata, który nie dość, że nie zatrzymał się do kontroli, to jeszcze posiadał przy sobie narkotyki.
Dyżurny niżańskiej komendy przekazał wczoraj nad ranem policyjnemu patrolowi informację, że w stronę miejscowości Przędzel ma jechać osobowy fiat, w którym może znajdować się poszukiwany mężczyzna. Policjanci z zespołu patrolowo- interwencyjnego podjęli próbę zatrzymania pojazdu do kontroli. Pomimo nadawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca fiata przyspieszył i zaczął uciekać, lekceważąc przepisy ruchu drogowego. Do pościgu włączyli się policjanci z komisariatu w Rudniku nad Sanem. Pojazd został zatrzymany po tym, jak radiowóz zajechał mu drogę. Fiatem podróżowało pięciu mężczyzn w wieku od 24-36 lat. Okazało się, że jednym z pasażerów był poszukiwany dwoma listami gończymi, wydanymi przez stalowowolski sąd, 30-letni mieszkaniec powiatu niżańskiego.
Mężczyzna ma na swoim koncie m.in. liczne kradzieże, uszkodzenia mienia, podpalenia. To jednak nie był koniec "niespodzianek". Nerwowe zachowanie kierowcy fiata wzbudziło podejrzenia policjantów. Przy 29-latku funkcjonariusze znaleźli woreczek strunowy wypełniony białym proszkiem, który po wstępnym badaniu okazał się być mefedronem. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Poszukiwany 30-latek, zgodnie z dyspozycją sądu, jeszcze dziś trafi do zakładu karnego.
29-letni kierowca fiata odpowie nie tylko za posiadanie narkotyków, ale także za niezatrzymanie się do kontroli.
Komentarze