Czy to były spokojne święta na drogach?

Policjanci zakończyli działania w czasie Świąt Wielkanocnych. W ciągu 4 dni świątecznego weekendu doszło do 6 wypadków, w których rannych zostało 7 osób, a 2 zginęły. Do tragicznego wypadku doszło wczoraj po południu w Jadachach w powiecie tarnobrzeskim. Podczas działań funkcjonariusze zatrzymali 24 nietrzeźwych kierowców.

W trakcie działań, ukierunkowanych na bezpieczeństwo podczas Świąt Wielkanocnych, policjanci zwracali uwagę przede wszystkim na trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów, sposób przewożenia pasażerów oraz stosowanie się kierowców do ograniczeń prędkości. Nad bezpieczeństwem podróżujących na terenie całego województwa czuwała zwiększona liczba policyjnych patroli.

Funkcjonariusze monitorowali dopuszczalną prędkość pojazdów i reagowali na wykroczenia, szczególnie te najbardziej niebezpieczne:

- nieprawidłowe wyprzedzanie,

- omijanie i wyprzedzanie pojazdów przed i na przejściach dla pieszych,

- przekraczanie dopuszczalnej prędkości,

- nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu,

- niestosowanie się do obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa.

Pamiętajmy, że bezpieczeństwo na drogach zależy nie tylko od działań policjantów, ale od zachowania wszystkich uczestników ruchu.

Do tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym bez zapór doszło w Poniedziałek Wielkanocny, około godz. 16, w miejscowości Jadachy w powiecie tarnobrzeskim. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że audi wjechało na przejazd kolejowy wprost przed szynobus relacji Rzeszów-Stalowa Wola. W wyniku doznanych obrażeń na miejscu zdarzenia zginęły dwie osoby dorosłe podróżujące audi, kobieta i mężczyzna. 14-miesięczne dziecko przewieziono do szpitala. Policjanci, pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają dokładne okoliczności tego wypadku.