Pokaz piłkarskiego frajerstwa!!!
„Amatorzy za miliony” – przy takich okrzykach kibiców z boiska schodzili zawodnicy Stali Stalowa Wola, którzy w fatalnym stylu przegrali sobotnie spotkanie.
Tym razem zawodowcy w zielono- czarnych koszulkach przegrali z kolejnym półamatorskim zespołem jakim jest Podlasie Biała Podlaska. Przez pełne 90 minut zespół ze Stalowej Woli, który po raz pierwszy poprowadził nowy trener Łukasz Surma nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. „Strasznie” patrzyło się na to, jak podstawowi zawodnicy Stali dosłownie potykali się na piłce nie będąc w stanie wymienić kilku celnych podań. Goście natomiast grali bardzo rozważnie i mądrze w defensywie, wyczekując swojego momentu, który nadszedł w 62 minucie. Ospałość naszej linii obrony wykorzystał Maciej Wojczuk, który ładnym strzałem sprzed pola karnego pokonał golkipera Stali. O samym spotkaniu nie warto pisać nic więcej, ponieważ piłkarze naszego zespołu najzwyczajniej w świecie „przeszli obok niego”.
26.03.2022 r. Stalowa Wola godz. 17:00
Stal Stalowa Wola 0:1 Podlasie Biała Podlaska
Bramka: 62’ Wojczuk
Stal: Smyłek, Zięba, Hladik, Pietrzyk, Olszewski, Szifer, Wojtysiak, Stępniowski, Jopek ©, Marchewka, Świderski
Rez.: Wietecha, Hudzik, Wojtak, Stelmach, Klepacki, Davidik, Barata
Co dalej ze Stalą ???
Podczas niedawnej konferencji prasowej, zorganizowanej przez klub, a na której to przedstawiono nowego szkoleniowca, dowiedzieliśmy się, że balonik pod tytułem „Awans musi być”, przestaje być pompowany. Trener Surma nie otrzymał takiego celu od prezesa Czajki. Dodatkowo sobotnia porażka, która oddaliła nasz zespół od lidera już na 9 punktów zdaję się idealnie wgrywać w tę melodie. Jednak czy to dobre posunięcie ze strony zarządu? Czy ściąganie presji z zawodników, którzy co miesiąc biorą w klubie wypłatę, o której zwykły Kowalski może pomarzyć, jest słuszne? Naszym zdaniem to spory błąd! Kadra, która reprezentuje Stal Stalową Wolę, a także nasze miasto, które jest większościowym udziałowcem w klubie, powinna czuć presję każdego dnia, na każdym treningu i w każdym spotkaniu. W każdym momencie powinni wiedzieć, że ich zadaniem jako pracowników, którzy są zatrudnieni w klubie, jest tylko i wyłącznie AWANS!!!
Kibice w sobotni wieczór głośno i wyraźnie wyrazili swoje niezadowolenie. Dostało się nie tylko zawodnikom, ale również prezesowi Grzegorzowi Czajce oraz prokurentowi Andrzejowi Zielińskiemu. To ci dwaj Panowie są odpowiedzialni w naszym klubie za jego funkcjonowanie, za kształt zespołu oraz jego kadrę. Na ocenę pracy tych dwóch panów przyjdzie tak naprawdę czas na koniec sezonu. Dlaczego tak późno? Z prostego powodu. Jakiekolwiek zmiany na ich „stołkach” nic nie zmienią, ponieważ zespół rozpoczął już rundę rewanżową, kadra została zamknięta i przygotowana. Jedyne co przyniosłaby zmiana prezesa, to dodatkowe zamieszanie wokół klubu, którego na pewno i tak jest już za dużo. W tym momencie lepszym pytaniem byłoby: czy w 2 osoby można kierować profesjonalnym klubem? Czy we 2 można nad wszystkim zapanować? W naszym mieście nie brakuje ludzi, którym dobro klubu leży na sercu, a których to wiedza, doświadczenie i zaangażowanie, przydałyby się w klubie. Pomoc takich ludzi jest bezcenna w trudnych momentach, ponieważ klub to ważna część ich życia, a nie tylko kwitek w portfelu. Jednak to jest temat, który powinien przemyśleć główny inwestor, czyli Miasto Stalowa Wola. Niestety, przedstawiciele miasta od dłuższego czasu nie zabierają głosu w sprawie klubu. Czyżby Prezydent Lucjusz Nadbereżny stracił już zainteresowanie Stalą?
Komentarze