Nadsańskie topole muszą być leczone

Gdyby umiały mówić, wiele by nam opowiedziały. Kto wie kto je kiedyś podziwiał lub pod nimi wypoczywał. Wiekowa Topola Biała i Topola Czarna przechodzą właśnie zabiegi arborystyczne. Leczyć przyjechał je właśnie jeden z najbardziej znanych „doktorów od drzew”.

Zarówno po lewej, jak i po prawej stronie Sanu zabytkowe topole poddawane są zabiegom arborystycznym metodami alpinistycznymi. Wykonywane są one przez jednego z czołowych polskich arborystów Aleksandra Staśkiewicza, przy współpracy z dendrologiem Ernestem Rudnickim i Jerzym Łukasiakiem. O te zabiegi wnioskowało do prezydenta stowarzyszenie „Nasze Miasto” oraz członkowie grupy „Stalowa Wola Przyroda”. W poprzednim roku została przeprowadzona ekspertyza dendrologiczna i na podstawie tych szczegółowych, specjalistycznych badań sporządzone zostały zalecenia do pielęgnacji.

Prezydent przychylił się do wniosku mieszkańców. Zabiegi zleciła nasza gmina. Jest to niejako kontynuacja procesu pielęgnacji najstarszego drzewostanu na terenie gminy Stalowa Wola, który odbywała się na przestrzeni ostatnich lat na terenie błoni nadsańskich czy parku charzewickiego. Tym razem pielęgnacji poddane zostały dwie topole: Biała i Czarna, które zostały zgłoszone jako pomniki przyrody już w 2019 roku przez Polskie Towarzystwo Dendrologiczne. Są to:

- Topola Biała "Przy moście" - 585 cm w obwodzie, wiek około 120 lat, 25,5 metra wysokości,

- Topola Czarna „Zasańska” - 788 cm w obwodzie, wiek około 200 lat, 31 metrów wysokości.

Po przeprowadzonej pielęgnacji drzewa te, na podstawie wniosków, zostaną zgłoszone przez gminę do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska jako pomniki przyrody. Konieczna też będzie uchwała Rady Miasta. Po wpisie do dziennika ustaw proces zostanie zakończony.

- W pierwszej kolejności chcieliśmy podziękować prezydentowi, który zlecił te zabiegi na kandydaturach do pomników przyrody, ponieważ te drzewa uzupełniają już objęte ochroną egzemplarze przyrodnicze z tego gatunku zlokalizowane na błoniach. W drugiej kolejności trzeba podkreślić duże zaangażowanie pracowników Wydziału Ochrony Środowiska, dzięki którym udało się dość szybko pokonać bariery administracyjne i uzyskać stosowne pozwolenia na wykonanie tych prac. To ważny aspekt współpracy urzędu oraz mieszkańców Stalowej Woli w obszarze ochrony zasobów przyrodniczych gminy Stalowa Wola- komentuje Łukasz Banasik ze stowarzyszenia „Nasze Miasto”.

Jak podkreśla dendrolog Ernest Rudnicki ponad 200- letnia Topola Czarna jest z około 1820 roku i mieści się w czwórce najokazalszych Topól Czarnych w Polsce. Jej obwód jest imponujący, około 8- metrowy i pod tym względem to drzewo również plasuje się w ścisłej, krajowej czołówce.

- Zabiegi, które przeprowadziliśmy polegały na redukcji korony, drzewo było nie do końca wydolne hydraulicznie. Efekt jaki uzyskaliśmy w zamierzeniu to poprawa hydrauliki drzewa, uzyskanie efektu odmłodzenia korony i poprawa statyki. To zwiększy bezpieczeństwo zarówno samego drzewa, jak i ludzi, którzy przebywają pod jego koroną- mówi dendrolog Ernest Rudnicki.

Ernest Rudnicki przyznaje, że Topola Biała, która rośnie przy moście, to kolejny imponujący okaz. Zabiegi arborystyczne były w jej przypadku niezbędne. Drzewo na przestrzeni lat w wielu miejscach traciło duże konary, które pod wpływem wiatru odłamywały się i spadały na ziemię.

- Konary odłamywały się przed kilkudziesięcioma, kilkunastoma, a także kilkoma laty. Tam jest kilka dużych próchniejących wyrw po tych konarach, które poddamy chirurgii. Oczyścimy je, wyrównamy, zaimpregnujemy i całą koronę też skorygujemy tak, żeby była statecznie pewna, żebyśmy mieli pewność, że w kolejnych latach nic się nie będzie odłamywać. Podobnie jak przy Topoli Zasańskiej gałęzie, które pojawią się po pocięciu będą zezrębkowane i ten mulcz będzie rozsypany pod koronę, żeby polepszyć warunki bytowe korzeni, zwiększyć wilgotność i w perspektywie kolejnych lat też nawieźć rozkładającą się tam zrębkę- mówi dendrolog Ernest Rudnicki.

Przewiń do komentarzy