Grzegorz G. był nie tylko pijany. Był pod wpływem Baclofenu

Image

Grzegorz G. spowodował wypadek, wskutek którego śmierć poniosło małżeństwo, a ich najmłodszy syn doznał obrażeń ciała. Sprawca nie tylko miał około 3 promile alkoholu we krwi, ale jak podaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Andrzej Dubiel, był również pod wpływem pewnego leku.

Pisaliśmy niedawno o tym, że prokuratura zakończyła postępowanie dotyczące wypadku drogowego do jakiego doszło 3 lipca 2021 roku na drodze między Jamnicą a Stalową Wolą. Akt oskarżenia w tej sprawie został przesłany do Sądu Rejonowego w Stalowej Woli. 37- letni Grzegorz G. został oskarżony o popełnienie przestępstwa określonego w art. 177 § 2 k.k. i art. 177 § 1 k.k. i art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 176 § 1 k.k. oraz o czyn z art. 178 a § 1 k.k.

Mężczyzna jadąc co najmniej 120/h, był nie tylko w stanie nietrzeźwości wynoszącym co najmniej 3 promile zawartości alkoholu we krwi.

- Był również pod wpływem leku Baclofen mającym negatywny wpływ na zdolności psychomotoryczne człowieka w stężeniu znacznie przekraczającym stężenie terapeutyczne, na zakręcie w miejscu niedozwolonym, podjął manewr wyprzedzania jadącego przed nim pojazdu, czym doprowadził do zderzenia z poruszającym się z naprzeciwka prawidłowo jadącym pojazdem marki A4 w wyniku czego śmierć poniósł kierujący oraz pasażerka tego pojazdu, zaś małoletni pasażer doznał złamania kości piszczelowej prawej. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Na etapie postępowania przygotowawczego złożył krótkie wyjaśnienia, które nie znajdują oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym- wyjaśnia Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Andrzej Dubie.

Baclofen to lek zwiotczający, stosowany głównie w leczeniu chorób neurologicznych. Zapobiega skurczom mięśni, leczy się nim spastyczność, pomaga przy urazach rdzenia kręgowego i w chorobie pn. stwardnienie rozsiane boczne. Ostatnio w mediach często pisano o nim jako o cudownym leku na alkoholizm. Miał rzekomo sprawiać, że uzależniony nie odczuwa aż tak dużego głodu alkoholowego i napięcia wewnętrznego. Statystycznie nie stwierdzono jednak jego skuteczności.

Za zarzucane oskarżonemu przestępstwa sąd może wymierzyć Grzegorzowi G. łączną karę w wysokości 14 lat pozbawienia wolności, a także może orzec dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =