Dzieci i ich opiekunowie z Ukrainy mają zapewnioną pomoc
Uchodźcy z Ukrainy mają bezpieczne schronienie m.in. w placówkach prowadzonych przez Powiat Stalowowolski. Przebywają m.in. w Liceum Ogólnokształcącym im. Komisji Edukacji Narodowej i Zespole Szkół Nr 3 im. Króla Jana III Sobieskiego w Rozwadowie. Ponadto są dla nich także przygotowane miejsca w gminach naszego Powiatu.
W Liceum Ogólnokształcącym im. KEN jeśli chodzi o liczbę uchodźców, to stale się ona zmienia. W niektórych momentach było około 140 – 150 osób, docelowo posiadamy około 220 miejsc. W pomoc włączają się uczniowie i nauczyciele, którzy pomagają jako wolontariusze i tłumacze.
W Zespole Szkół Nr 3 w Stalowej Woli jest przygotowanych 150 łóżek z poduszkami i śpiworami. Obecnie w tej szkole jest około 65 osób dorosłych i dzieci. Choć ta liczba wciąż się zmienia.
– Także w gminach Powiatu Stalowowolskiego zostały przygotowane miejsca dla uchodźców z Ukrainy. Na chwilę obecną gminy: Pysznica, Bojanów, Zaleszany, Zaklików dysponują miejscami dla 50 osób, zaś Radomyśl nad Sanem dla 30 osób – mówi starosta Janusz Zarzeczny.
Miejsca są też przygotowane w Stalowowolskim Ośrodku Wsparcia i Interwencji Kryzysowej. Potrzebujący będą mieć pokój hostelowy, a także 8 łóżek na świetlicy, do ich dyspozycji będzie łazienka i kuchnia hostelowa.
W Zespole Szkół Nr 6 Specjalnych w Stalowej Woli został stworzony zespół wolontariuszy, który od początku pomaga w obsłudze przyjeżdżających osób dorosłych i dzieci z różnymi niepełnosprawnościami, m.in. głęboką niepełnosprawnością intelektualną, ruchową, zespołem Downa, autyzmem i innymi rodzajami niepełnosprawności. Placówka pomaga także w przyjmowaniu i opiece nad dziećmi z domów dziecka.
– Jesteśmy otwarci na pomoc, nikt kto jej potrzebuje, nie pozostanie bez opieki– zapewnia Barbara Nabrzeska, dyrektor Zespołu Szkół Nr 6 Specjalnych w Stalowej Woli.
Uchodźcy mają zapewnioną pomoc psychologiczną, której udzielają pracownicy Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej, Stalowowolskiego Ośrodka Wsparcia i Interwencji Kryzysowej, a także psycholodzy ze szkół.
Komentarze