Trwa sezon nielegalnego wypalania nieużytków. Strażacy mają co robić
Mimo, że wiele się mówi o tym procederze, o szkodliwości jakie niesie za sobą wypalanie traw, wielu rolników nic sobie z tego nie robi. Pożary niszczą roślinność, zabijają zwierzęta i wymykają się spod kontroli.
W nocy 2 marca br. w miejscowości Turbia około godziny 22:30 strażacy z OSP Turbia wyruszyli do gaszenia nieużytków.
- Po dojechaniu na miejsce potwierdziliśmy zgłoszenie. Paliły się dwie łąki, a także dzikie wysypisko. Pożar gaszono przy pomocy tłumic oraz została rozwinięta linia gaśnicza składająca się z 3 węży W 52 do gaszenia dzikiego wysypiska. Łącznie spaleniu uległo około 50 arów nieużytków i wysypisko. Po zakończeniu działań wróciliśmy do remizy- relacjonują strażacy z OSP Turbia.
Ogień zabija, niszczy faunę i florę, obniża plony, wyjaławia gleby, dlatego podpalanie łąk i traw jest karalne. Zakazuje tego m.in. ustawa o ochronie przyrody. Art. 45 mówi: „zabrania się wypalania roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych lub w strefie oczeretów i trzcin”. Z kolei art. 59 informuje o tym, że „kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych w strefie oczeretów lub trzcin podlega karze aresztu lub grzywny”. Wielu rolników nie zdaje sobie sprawy z tego, że wypalając trawy i nieużytki może stracić unijne dopłaty bezpośrednie. O tym też warto pamiętać.
Zdjęcia: OSP Turbia
Komentarze