Dogrzewał mieszkanie… zniczami

Image

Było mu zimno, więc postanowił dogrzać pomieszczenie, w którym przebywał… zniczami. Dla 68- latka mógł ten pomysł skończyć się tragicznie.

Do zdarzenia doszło w Nowej Dębie. Kilka minut po godz. 3:00, dyżurny jednostki policji otrzymał informację o zaprószeniu ognia w budynku mieszkalnym. Z przekazanych informacji wynikało, że w domu jednorodzinnym przebywają domownicy.

Mundurowi bez chwili wahania ruszyli na pomoc. Dojeżdżając na miejsce zdarzenia zauważyli gęsty dym wydobywający się ze strychu budynku. Policjanci wbiegli na piętro domu i zaczęli sprawdzać pomieszczenia. Wówczas usłyszeli wołanie jednego z lokatorów, który był na strychu.

Policjanci ruszyli na pomoc mężczyźnie. Wbiegli do zadymionego pomieszczenia i wyprowadzili go z budynku. 68-letni mężczyzna trafił do szpitala na badania lekarskie. Na szczęście nic poważnego się mu nie stało.

Na miejscu pracowali policjanci oraz 3 załogi ochotniczej straży pożarnej. Wstępnie ustalono, że przyczyną groźnego zadymienia było dogrzewanie pomieszczeń zniczami, od których zapaliła się odzież oraz inne przedmioty znajdujące się na strychu. Policjanci odwieźli mężczyznę do noclegowni, gdzie otrzymał dalszą opiekę.

Przypominamy:

Zgodnie z przepisami art. 82 kodeksu wykroczeń, za naruszenie zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego, (kto nieostrożnie obchodzi się z ogniem lub wykracza przeciwko przepisom dot. zapobiegania i zwalczania pożarów,) podlega karze aresztu, grzywny albo nagany.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =