Światła uliczne gasną zbyt szybko?
Choć końcem października cofnęliśmy zegarki o godzinę, to jednak rano wielu z nas wychodzi do pracy lub szkoły po ciemku. Radny Dariusz Bańka napisał do starosty stalowowolskiego interpelację w sprawie wydłużenia działania oświetlenia ulicznego.
Czas pracy ulicznych latarni ściśle wiąże się z porą roku. Najdłużej działają one w okresie od listopada do końca lutego. System oświetlenia nie uwzględnia warunków atmosferycznych: zachmurzenia, opadów deszczu czy mgły. W wielu miastach oświetlenie uliczne włącza się 20 minut po zachodzie słońca oraz 20 minut przed wschodem słońca.
Radny Dariusz Bańka w swojej interpelacji pisze, że lampy oświetleniowe wygaszane są w całym mieście o 7:03. O tej porze panuje tzw. szarówka, czyli nie jest już ciemno, ale widoczność na przejściach dla pieszych jest bardzo mała, a piesi pokonujący przejścia przez jezdnię są często niezauważani przez kierowców, gdyż światła samochodów nie są w stanie skutecznie rozświetlić drogi i pasów na jezdni, na których o tej godzinie jest duży ruch. Jak podkreśla radny problem ten pojawia się w okresie jesienno- zimowym.
- Wydłużenie pracy lamp oświetleniowych do godz. 7:30 pozwoliłoby wielu mieszkańcom miasta na bezpieczne dotarcie do miasta, do szkoły, bez narażania się na kolizję z jadącymi samochodami, których kierowcy często nie widzą pieszych przechodzących przez nieoświetlone rano w jesienno- zimowej pogodzie postacie- pisze w swoje interpelacji radny Dariusz Bańka.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy oświetlenie uliczne gaśnie zbyt szybko? Do tematu wrócimy, kiedy zostanie udzielona odpowiedź na interpelację radnego.
Komentarze